Chuck Norris omal nie umarł. W ciągu 45 minut legendarny aktor przeszedł dwa zawały
Okazuje się, że reputacja Chucka Norrisa wcale nie jest przesadzona. Gwiazdor kina akcji pokonał ostatnio śmierć. Dwa razy.
23.08.2017 | aktual.: 03.11.2017 09:37
Blisko tragedii było 16 lipca. Norris wraz z rodziną wracał z Las Vegas, gdzie był gościem turnieju sztuk walki. Po drodze do domu Norrisowie zatrzymali się w Tonopah Station Hotel and Casino w stanie Nevada. Jak podaje serwis RadarOnline, 77-letni aktor przeszedł tam w krótkim czasie dwa zawały.
Pierwszy miał miejsce w pokoju hotelowym, kiedy aktor brał prysznic. Drugi w szpitalu, do którego został przetransportowany karateką. Podobno wszystko w odstępie ok. 45 min. Po dwóch zawałach przewieziono Norrisa helikopterem do kliniki w Reno. Po kilku dniach został wypuszczony do domu.
- Takie coś zabiłoby większość osób w jego wieku, ale Chuck jest w znakomitej formie fizycznej - zdradził informator serwisu.
Chucka Norrisa mogliśmy podziwiać ostatnio w filmie "Niezniszczalni 2" u boku Sylvestra Stallone'a, Jasona Stathama i Jean-Claude'a Van Damme'a.