Clint Eastwood zauroczył Judi Dench
Judi Dench czuła się niczym nastolatka w towarzystwie Clinta Eastwooda.
Jakiś czas temu aktor i reżyser zaprosił Dench na plan swojego nowego filmu, "J. Edgar". Najpierw skontaktował się z nią telefonicznie.
- Clint zadzwonił do mnie, a ja myślałam, że to mój kumpel Brendan O'Hea robi mi kawał - opowiada Dench. - "Cześć Judi, mówi Clint Eastwood". Odparłam: "Brendan, nie rób sobie jaj!". Za chwilę okazało się jednak, że to nie żart. Pojechałam więc na plan, usiadłam w fotelu i czekałam na Clinta. W pewnej chwili poczułam dłoń na moim ramieniu. Wiedziałam, że to Clint. Serce prawie mi się zatrzymało, momentalnie poczułam się jak nastolatka. W jego towarzystwie byłam ogromnie nieśmiała. Clint to bardzo wysoki i szczupły mężczyzna o pięknych, niebieskich oczach. Nie wiedziałam, jak się zachować.
"Gwiazdy oglądają": Tomasz Ciachorowski
Dołącz do nas na Facebooku!
**[
Natasza boi się męża. Dlaczego? ]( http://film.wp.pl/natasza-urbanska-boi-sie-meza-dlaczego-6025272215172225g )*
*[
Co słychać u Kasi z "13 posterunku"? ]( http://teleshow.wp.pl/13-posterunek-co-sie-dzieje-z-aleksandra-wozniak-6026606755153025g )**
**[
Pamiętacie Witię z "Samych swoich"? ]( http://komediowo.pl/gid,13708823,img,13709100,title,Pamietacie-Witie-z-bdquoSamych-swoichrdquo,galeria.html )**