''Co gryzie Gilberta Grape'a'': Darlene Cates wraca na ekrany
66-letnia Darlene Cates, aktorka która brawurowo wcieliła się w matkę tytułowego bohatera w dramacie „Co gryzie Gilberta Grape’a”, po latach nieobecności wraca na ekrany.
66-letnia Darlene Cates, aktorka która brawurowo wcieliła się w matkę tytułowego bohatera w dramacie „Co gryzie Gilberta Grape’a”, po latach nieobecności wraca na ekrany.
Chorobliwie otyła Darlene Cates od jakiegoś czasu była przykuta do łóżka i nie wychodziła z domu. Dwa lata temu ważąca ponad 260 kg aktorka poddała się serii zabiegów chirurgicznych, w skutek których udało jej się schudnąć aż 113 kg.
Zabiegi uratowały ją przed niechybną śmiercią oraz dały nadzieję na lepsze i godne życie. Cates chce to wykorzystać i wrócić do grania. Pierwszą produkcją, w jakiej ją zobaczymy będzie krótkometrażowy film „Mother” w reżyserii Franza Marii Quitta.
Wszystko zaczęło się w dzieciństwie
Cates** urodziła się w 13 grudnia 1947 roku. Od najmłodszych lat wszelkie swoje stresy i niepowodzenia próbowała odreagować **znajdując pocieszenie w jedzeniu.
Kiedy przyszła gwiazda „Co gryzie Gilberta Grape’a” (reż. Lasse Hallström) miała 12 lat, jej rodzice postanowili się rozwieść.
Decyzja okazała się brzemienna w skutki. Darlene przeżyła załamanie, wpadła w depresję, która ciągnęła się przez następne kilkadziesiąt lat.
Gastroplastyka i efekt jo-jo
Zamiłowanie do topienia smutków w niepohamowanym jedzeniu, w zderzeniu z jej wolnym metabolizmem oraz chorą tarczycą, doprowadziły aktorkę do ogromnej otyłości.
Zabieg, który przeprowadzono dwa lata temu na Darlene Cates, nie był pierwszym w jej życiu. W 1981 roku, kiedy ważyła ponad 185 kg, lekarze poddali ją gastroplastyce. Wtedy operacja uratowała jej życie.
Niestety, mimo że aktorce udało się wtedy schudnąć, wskutek efektu jo-jo, ważyła ponad 100 kg więcej niż przed zabiegiem.
Zbyt ciężka, by wyjść z domu
W 1986 roku w skutek infekcji miednicy została przykuta do łóżka na dwa lata. Przez ten czas przytyła kolejne kilkadziesiąt kilogramów.
W międzyczasie Cates wystąpiła w odcinku programu telewizyjnego „Too Heavy to Leave Their House” („Zbyt ciężcy, by wyjść z domu”).
W ten sposób została wypatrzona przez pisarza Petera Hedgesa, autora książki „Co gryzie Gilberta Grape’a”, która właśnie miała zostać ekranizowana.
Pamiętacie ten film?
W filmie Lasse Hallströma Darlene Cates wcieliła się w Bonnie, matkę tytułowego bohatera. W „Co gryzie Gilberta Grape’a” wystąpili również Johnny Depp, Juliette Lewis, John C. Reilly oraz Leonardo DiCaprio, który za rolę upośledzonego chłopca otrzymał swoją pierwszą nominację do Oscara.
Film opowiada o bolączkach tytułowego* Gilberta – chłopaka z zabitej dechami prowincji,* który mieszka z matką, dwiema siostrami i młodszym niedorozwiniętym bratem w rozsypującym się domu.
Grape jest odpowiedzialny za utrzymanie całej rodziny. Pewnego dnia w miasteczku zatrzymują się dwie turystki, które na zawsze odmienią jego życie.
Omal nie umarła
Jak sama mówi, występ w filmie był dla niej ratunkiem. Sprawił, że stała się bardziej pewna siebie i uwierzyła, że inni mogą zobaczyć w niej człowieka.
Duży w tym udział Leonarda DiCaprio, który w adresowanym do niej liście napisał, że jest „najlepszą filmową mamą, jaką kiedykolwiek miał”.
Od czasu premiery filmu w 1993 roku Darlene Cates pojawiła się w trzech telewizyjnych rolach. W 2012 roku aktorka zapowiedziała, że chce wrócić do aktorstwa.
W wywiadzie udzielonym dwa lata temu The Dallas Morning News opowiedziała o swojej walce z chorobliwą otyłością, jaką prowadzi od kilkudziesięciu lat, i której omal nie przypłaciła śmiercią.
''Matka''
Krótko przed wywiadem wówczas 64-letnia aktorka poddała się ponownemu zabiegowi, do którego przygotowywała się kilkanaście miesięcy. W jego wyniku schudła aż 113 kg.
Ponadto Cates zapowiedziała, że jeśli schudnie jeszcze 45 kg, zamierza wrócić do grania. Przy okazji zastrzegła, że odrzuci każdą rolę, która będzie sprowadzała się do naśmiewania z „tłustej baby”.
I wygląda na to, że słowa dotrzymała. Na oficjalnej stronie filmu (więcej tutaj)
można znaleźć zdjęcia z planu, storyboardy konkretnych scen oraz opis fabuły.
Zgodnie z informacjami, jakie twórcy „Mother” zamieścili w bazie IMdB, film jest obecnie w fazie postprodukcji. Dokładna data premiery na razie nie jest znana. (gk/mn)