- Zniewalający, imponujący, rzucający wyzwanie skostniałemu gatunkowi! – oto echa światowej premiery *"Czerwonego pająka" – polskiego thrillera, który w ramach 50. edycji festiwalu w Karlowych Warach walczył o nagrodę w konkursie głównym imprezy. Tylko u nas zobaczysz oficjalny zwiastun filmu.*
Wstrząsająca historia PRL-owskiego seryjnego mordercy polującego na ofiary w latach 60. XX wieku. Scenariusz zainspirowały dwie postaci z miejskich legend. Lucjan Staniak („Czerwony Pająk”) to nigdy nie istniejący seryjny morderca, który trafił do światowej literatury kryminalistycznej jako postać autentyczna. Karol Kot („Wampir z Krakowa”), jeden z najmłodszych na świecie, znanych kryminalistyce seryjnych morderców, pod koniec lat 60. stał się prawdziwą gwiazdą mediów, która podczas procesu wyznała:
- Chciałem i byłem katem ludzi. Cieszyła mnie moja robota, krew, śmierć, cierpienie ofiar i to było najważniejsze. Niczego nie żałuję. Gdybym mógł, mordowałbym dalej.
Obie postaci zainspirowały twórców do stworzenia oryginalnej, trzymającej w napięciu fikcyjnej opowieści o naturze zbrodni.
Karol (Filip Pławiak) jest zwyczajnym nastolatkiem. Pochodzi z dobrego domu, odnosi sukcesy w sporcie, zakochuje się. Punktem zwrotnym w jego życiu jest moment, gdy przypadkiem staje się świadkiem morderstwa. Kierowany ciekawością, zaczyna śledzić zabójcę. Morderca okazuje się… weterynarzem (Adam Woronowicz). Karol wchodzi z nim w bardzo silną i emocjonalną relację mistrz – uczeń. W ten sposób odkrywa potrzebę, której istnienia nie był świadomy lub nie miał odwagi, czy możliwości jej nazwać. Weterynarz staje się jego nauczycielem w sztuce zabijania. Jednak gdy nadejdzie dzień próby, student stanie przed niezwykle trudnym wyborem.