David Lander nie żyje. Pokochano go szczególnie za jedną rolę
Zmarł David Lander, amerykański aktor i komik, najbardziej znany z sitcomowych i komediowych ról. Miał 73 lata.
Jak podaje CNN, David Lander zmarł 4 grudnia w szpitalu Cedars-Sinai w Los Angeles. Od wielu lat zmagał się ze stwardnieniem rozsianym.
Lander już w wieku 10 lat stwierdził, że chce zostać aktorem. Poszedł do szkoły aktorskiej w Nowym Jorku, a naukę kontynuował na miejscowej uczelni.
Grał przede wszystkim w produkcjach komediowych, sitcomach. Najbardziej zasłynął z roli Andrew "Squiggy'ego" Squiggmana w komedii sytuacyjnej "Laverne & Shirley" w latach 1976–1982.
Oni odeszli w 2020 roku
W XXI w. występował w mniejszych programach telewizyjnych, rzadziej się pojawiał w filmach. Większość jego ról był drugoplanowa.
Poza aktorstwem zajmował się poszukiwaniem młodych talentów dla klubów baseballowych, wykładał na uczelni oraz działał w ramach kampanii uświadamiającej nt. stwardnienia rozsianego.
"Rodzina Davida ma nadzieję, że fani będą pamiętać go za cały śmiech, do jakiego doprowadzał świat" - oświadczyli najbliżsi.
David Lander w ostatnich latach życia poruszał się na specjalnym skuterze inwalidzkim. Zmarł w wieku 73 lat.