''Dino mama 3D'': Jerzy Kryszak pterokogutem? [wideo]
W nowym filmie animowanym *„Dino mama 3D” (na ekranach od 30 listopada) trójka dzieci trafia do prehistorycznej dżungli, i to wprost do gniazda tyranozaura!*
Rezolutne dzieciaki będą sobie musiały poradzić w tej niecodziennej sytuacji. Zresztą tyranozaur to nie jedyny ich nowy znajomy... Wśród prehistorycznych stworów prym wiedzie niejaki Borys. W polskiej wersji językowej zagrał go Jerzy Kryszak.
– Kiedyś to był kurczak, ale wyrósł na potwora – wyjaśniał z uśmiechem aktor, zapytany o to, kim jest grana przez niego postać.
– To taki pterokogut, niezwykle zapalczywy i próbujący dyrygować tą gromadką. Robi nienajlepsze rzeczy, nie mogę się więc pod nim podpisać całym swoim charakterem. Kryszak przyznaje, że zwykle w dubbingu powierzane mu są role, w których musi mocno się nagimnastykować:
– Najchętniej grałbym niewyróżniające się postaci, ale oferowane są mi najczęściej te krańcowe: od szaleńca poprzez psychopatę, do takiego dzikusa jak Borys.
W polskiej wersji językowej udział wzięli także m.in. Katarzyna Figura, Piotr Machalica, Adam Ferency i Marcin Hycnar.
Niesforny Ernie, jego siostra Julia i przyjaciel Max marzą o niezwykłych przeżyciach w odległych i barwnych krainach. Buszując po laboratorium pełnym wynalazków, znajdują maszynę do podróżowania w czasie. Wystarczy jedno potknięcie i... cofają się o 65 milionów lat! Trafiają w sam środek gniazda dinozaura. Tyranozaur omyłkowo bierze je za swoje, właśnie wyklute, młode. Dzieciaki muszą odnaleźć sposób, by wrócić do domu, zanim pojawi się na świecie ich przybrane „rodzeństwo”. Po drodze napotkają dość prehistoryczne przeciwności losu.
* „Dino mama 3D” w kinach od 30 listopada!*