Dom Gucci - recenzja Blu-ray od Galapagos
Zdjęcia Dariusza Wolskiego, obłędne kostiumy Janty Yates, a do tego duet Gaga-Driver kradnący w zasadzie każdą scenę. "Dom Gucci", choć nieperfekcyjny, pokazuje, że Ridley Scott wciąż potrafi. Możecie się o tym przekonać, sięgając po jeszcze cieplutkiego Blu-raya.
"Dom Gucci" w przeciwieństwie do "Ostatniego Pojedynku", także wyreżyserowanego przez Ridleya Scotta, okazał się kasowym hitem - również w Polsce. Podczas premierowego weekendu zgromadził w naszych kinach 149,5 tys. widzów.
Analitycy podkreślają, że za sprawą produkcji Ridleya Scotta udało się więc przyciągnąć do kin wiele starszych osób, które jeszcze w tym roku, czy nawet w całym okresie pandemii, nie oglądały filmu na dużym ekranie.
Na całym świecie "Dom Gucci" zarobił ponad 154 mln dol. Krytycy przede wszystkim zwracali uwagę na Lady Gagę, pisząc, że "Dom Gucci" to film jednej aktorki. Chwalono też stronę formalną i świetnie odtworzone realia życia modowej dynastii, która sprawowała niepodzielne rządy przez kilka dekad.
Dom Gucci - oficjalny zwiastun Blu-ray i DVD
Wszyscy też zgodnie pisali, że nieco gorzej sprawa ma się ze scenariuszem, z którego można było wycisnąć znacznie więcej. Zwłaszcza, że historia Patrizi Reggiani jest na wskroś filmowa.
"Dom Gucci" nie zmieni niczyjego życia. To solidny, dobrze nakręcony dramat z mocną obsadą - pisze w swojej recenzje dziennikarz WP Kamil Dachnij.
Jeśli przegapiliście ostatni film Ridleya Scotta w kinie, to nic straconego. Nakładem Galapagos właśnie ukazała się polska edycja.
W przypadku Blu-raya z "Domem Guccich" pojawia się ten sam problem, co z niedawno wydanym "Ostatnim pojedynkiem" Scotta. Jakościowo materiały dodatkowe są pierwsza klasa, żal natomiast, że ktoś w Universalu nie pomyślał o dołożeniu jeszcze kilkunastu/kilkudziesięciu minut.
W "Ostatnim pojedynku" był to rewelacyjny, choć tylko 30-minutowy making of. Tu dostajemy trzy reportaże, ale trwające ciut ponad 20 minut. Są to: "Powstanie Domu Gucci", "Pani domu" oraz "Stylizując Dom Gucci".
Pierwszy to typowy making of, drugi skupia się na Lady Gadze oraz jej relacjach z reżyserem i ekipą, a ostatni bonusik poświęcony jest kostiumom oraz pracy niezrównanej Janty Yates i jej ludzi, którzy wyczarowali na ekranie prawdziwe cuda.
Wszystko świetnie nakręcone i podane, wypowiadają się kluczowe dla produkcji persony, czuć jednak lekki niedosyt. Mówimy bowiem o filmie, w którym strona formalna stanowi clou programu, a historia, jaka posłużyła za kanwę scenariusza to czystej wody, fascynujący true crime. Aż prosi się powiedzieć coś więcej o samych Guccich i historii ich imperium czy zbrodni z 1995 r., a nie szybciutko prześlizgnąć się po temacie.
Na koniec warto jeszcze wspomnieć, że "Dom Gucci" to kolejny po "Nie czas umierać" film Universala wydany w barwach Galapagos, które przejęło schedę po Filmostradzie. W kolejce na premierę czekają "Rodzinka rządzi", "Halloween Kills", "Ostatniej nocy w Soho" i "Rodzina Addamsów 2".
Obraz: 1080p HD, 16x9 2.39:1, dźwięk: Dolby Digital Sorround 5.1 (polski lektor), DTS Maser Audio 7.1 (angielski), napisy: polskie (film i dodatki).