W rozmowie z serwisem Collider *Dominic Cooper przyznaje, że nie mógł sobie odmówić udziału w "Need for Speed".*
- Nie szukałem takiego projektu, ale jak mógłbym nie wziąć w nim udziału? W filmie o wyścigach samochodowych! - mówi aktor. - To było moje wielkie dziecięce marzenie. Człowiek dorosły pewnie nie powinien śnić o tym samym, ale całkowicie uległem wizji reżysera Scotta Waughna.
- Jako młody człowiek chciałem czegoś takiego doświadczyć, jeździć szybkimi samochodami i dobrze się bawić - dodaje Cooper. - W scenariuszu spodobało mi się to, że nie jest to film tylko o wyścigach, ale ma również fajną historię.
W produkcji zobaczymy najdroższe samochody świata. - Cieszyłem się z możliwości jeżdżenia nimi - przyznaje aktor. - Sam jednak nigdy nie mógłbym kupić sobie tak kosztownego samochodu. Nie wiem co reprezentuje czy sugeruje w dzisiejszym świecie posiadania auta wartego ileś milionów. Nie mógłbym czegoś takiego zrobić. Wolę coś o wiele bardziej subtelnego.
Przypomnijmy, że polska premiera "Need for Speed" zapowiedziana została już na 21 marca. Obok Coopera w filmie grają Aaron Paul, Imogen Poots, Ramon Rodriguez, Rami Malek, Kid Cudi, Dakota Johnson i Michael Keaton.
Od 26 marca Coopera będziemy mogli podziwiać również w innej superprodukcji, "Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz".