Polski film podbił cały świat. Netflix chce więcej, Damięcki powróci

Dramat Cypriana T. Olenckiego zatytułowana "Furioza" odniósł ogromny i niespodziewany sukces. Niespodziewany, ponieważ za sprawą Netfliksa stał się przebojem na całym świecie. W wywiadzie Mateusz Damięcki zdradził pierwsze szczegóły dotyczące realizacji kolejnych dwóch części filmu.

"Furioza" Cypriana T. Olenckiego stała się hitem na Netfliksie
"Furioza" Cypriana T. Olenckiego stała się hitem na Netfliksie
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

"Furioza" najpierw podbiła polskie kina. Mimo, że pojawiła się w trudnym, postpandemicznym okresie, zgromadziła przed dużym ekranem ponad pół miliona widzów. Był to 9. najlepszy rezultat osiągnięty w 2021 r. i drugi pośród polskich produkcji. Jak się okazało, był to dopiero początek sukces filmu Cypriana T. Olenckiego.

W kwietniu ubiegłego roku po raz pierwszy w historii polska produkcja znalazła się na samym szczycie zestawienia największych przebojów Netfliksa pośród filmów fabularnych. "Furioza" podbiła cały świat. Na czele listy przebojów sklasyfikowana została w blisko 40 krajach, m.in. w Hiszpanii, Francji, Belgii, Szwajcarii, Brazylii. Kilka miesięcy później dowiedzieliśmy się, że Netflix zlecił realizację drugiej i trzeciej części polskiego filmu.

FURIOZA - drugi oficjalny zwiastun

W rozmowie z Filmwebem Mateusz Damięcki, który w "Furiozie" w brawurowy sposób zagrał Goldena, zdradził, że kolejne części międzynarodowego hitu mogą mieć formę prequela bądź spin-offa. "Świat zna różnego rodzaju pomysły na kontynuacje, które w linii czasowej wcale nie muszą być kontynuacjami. Te historie mogą się zdarzać przed lub równolegle" – powiedział aktor, który w ten sposób może powrócić do historii sprzed dwóch lat.

Damięcki dodał również, że druga i trzecia część "Furiozy" znajduje się obecnie w fazie preprodukcji. Zdjęcia do filmów ruszą zapewne w momencie, gdy Damięcki oraz Olencki skończą pracę nad sensacyjnym serialem "Prosta sprawa".

Dodajmy, że dramat Cypriana T. Olenckiego został dobrze oceniony przez amerykańskich krytyków. Robert Moore z "Movie Nation" napisał, że "ma niesamowite tempo i siłę uderzenia "Mechanicznej pomarańczy' Stanleya Kubricka. Tyle że pozbawiona jest społecznego przekazu, który powinien znaleźć się w filmach o przemocy. Ta historia ma konwencjonalną fabułę, osadzoną w niekonwencjonalnym środowisku, w świecie piłki nożnej i handlu narkotykami portowego miasta. Film pokazuje mroczną stronę zachodniej cywilizacji, której część społeczeństwa zmierza ku samodestrukcji".

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" wybieramy się na wakacyjną podróż śladami hitowych filmów i seriali, zachwycamy się słoneczną Taorminą, przypominamy najbardziej wstrząsające odcinki "Black Mirror" i komentujemy nowy sezon show Netfliksa. A na koniec sprawdzamy, jak wypadł Marcin Dorociński w "Mission:Impossible". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Źródło artykułu:WP Film
netflixfuriozamateusz damięcki
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (17)