Elizabeth Olsen: Lepsza od słynnych bliźniaczek z ''Pełnej chaty''

Poznajcie młodą i wyjątkowo utalentowaną aktorkę. Oto najciekawsza siostrzyczka z „gangu Olsenek”

Ekspresowa kariera
Źródło zdjęć: © ONS.pl

/ 5Lepsza od bliźniaczek

Obraz
© ONS.pl

Popularne dziewczęta na przestrzeni ostatnich kilku lat spożytkowały swoje kreatywne możliwości na niezliczonych skandalach i kilku terapiach psychiatrycznych, mających im pomóc w walce z anoreksją.

Dzisiejsza reputacja tych byłych dziecięcych gwiazd kina bardziej jest świadectwem tego, jakie krzywdy może wyrządzić dorastanie w świetle fleszy, niż ich artystycznych sukcesów na polu produkcji filmowej.

Ten trend odwraca dwudziestodwuletnia Elizabeth Olsen. Młodsza siostra słynnych bliźniaczek ratuje honor rodziny. Jej mądre wybory zawodowe, zainteresowanie kinem niezależnym, znacznie skromniejszy tryb życia i niechęć do plastikowego świata celebrytów dają nadzieję, że tej obiecującej aktorce uda się to, czego nie były w stanie osiągnąć jej starsze siostry.

Poznajcie młodą i wyjątkowo utalentowaną Elizabeth Olsen. Oto najciekawsza siostrzyczka z „gangu Olsenek” >>>

/ 5Świetna debiutantka

Obraz
© Imperial CinePix

23-letnia aktorka dała się poznać polskiej publiczności jako tytułowa bohaterka dramatu psychologicznego „Martha Marcy May Marlene” oraz z horroru „Silent House”.

Początki młodych gwiazdeczek w Hollywood przeważnie wiążą się z drobnymi zawodowymi upokorzeniami. Ich kariery na dużym ekranie najczęściej rozpoczynają się od jakiejś typowej produkcji klasy B lub w podrzędnym horrorze. Jednak w przypadku Elizabeth Olsen sprawy wyglądały zupełnie inaczej.

Młodsza siostra bliźniaczek Olsen z występu w filmie „Silent House” uczyniła swój atut i zwróciła na siebie uwagę niszowych filmowców. Dzięki takiemu obrotowi spraw, aktorka w zeszłym roku została nagrodzona przez Stowarzyszenie Krytyków w Los Angeles i na festiwalu Sundance.

A wszystko dzięki przejmującej i niezwykle dojrzałej, jak na jej wiek, kreacji w filmie „Martha Marcy…” w reżyserii Seana Durkina.

/ 5Najważniejsza z sióstr

Obraz
© Imperial CinePix

Dzięki tym dwóm wspomnianym filmom, Elizabeth Olsen stała się prawdziwym objawieniem zeszłorocznych festiwali filmowych.

Młoda aktorka była na ustach wszystkich, a tzw. „branża” doceniła ją za nietuzinkowe, często odważne wybory zawodowe.

Nikt teraz już nie mówi o zaburzeniach odżywiania u Mary-Kate i Ashley. Teraz to Elizabeth jest największą nadzieją aktorskiego klanu Olsen.

/ 5Wciąż wspiera swoje popularne siostry

Obraz
© ONS.pl

Młoda aktorka, coraz bardziej rozchwytywana przez media w USA, niejednokrotnie starała się tłumaczyć swoje starsze rodzeństwo i bezskutecznie naprawiać ich nadszarpniętą reputację.

Elizabeth, opowiadając o swojej błyskawicznie rozwijającej się karierze, przyznała, że przez samo obserwowanie starszych sióstr wiele się nauczyła. Mary-Kate i Ashley nie mówią jej, jak ma prowadzić swoją karierę.

- Zawsze czułam się tak, jakbym była dzieckiem, a Ashley i Mary-Kate kobietami, i tak w sumie jest nadal - tłumaczy Olsen.
- Stawiam je sobie za wzór.

- Nigdy nie rozmawiałyśmy o sławie i karierze, ale uczę się na ich przykładzie. Moje siostry dbają o swoją prywatność i każdego dnia naprawdę ciężko pracują. Ludziom wydaje się, że tylko jeżdżą po świecie i imprezują, ale w rzeczywistości codziennie siedzą w biurze i robią interesy. Mają na głowie mnóstwo spraw. Podziwiam je, bo ja bym tak nie umiała. Powtarzają mi cały czas, że powinnam robić w życiu to, co sprawia mi największą przyjemność i zawsze dawać z siebie wszystko, ale nie udzielają konkretnych rad i nie mówią mi, jaką rolę wybrać i w którą stronę pójść.

Wierzycie w jej zapewnienia?

/ 5Ekspresowa kariera

Obraz
© ONS.pl

Kariera Elizabeth rozwija się w błyskawicznym tempie. Wystarczyły dwa dobre filmy z jej udziałem, a młodziutką aktorkę już zaproszono do ponad 20 innych projektów. Teraz czekamy na premierę jej najnowszych produkcji. Do przyszłego roku na ekranach kin ma się ich pojawić aż siedem.

Najnowsze plotki z Hollywood głoszą, że młodsza siostra otrzymała również propozycję głównej roli żeńskiej w amerykańskiej wersji koreańskiego thrillera "Oldboy".

Rolę Marie odrzuciły już Rooney Mara i Mia Wasikowska. Teraz twórcy filmu zaproponowali angaż 23-latniej gwieździe, która skutecznie wychodzi z cienia sióstr Mary-Kate i Ashley.

Z zaciekawieniem czekamy na dalszy rozwój jej kariery. Coś nam mówi, że mała Olsen jeszcze nieraz o sobie przypomni.
(kk/mf)

Wybrane dla Ciebie
Kate Winslet o dziwnej sytuacji z Eminemem. "Nigdy o tym nie mówiłam"
Kate Winslet o dziwnej sytuacji z Eminemem. "Nigdy o tym nie mówiłam"
Zwrot akcji przed ślubem. W rolach głównych gorący duet
Zwrot akcji przed ślubem. W rolach głównych gorący duet
Gorszy od najgorszego. Ten film miał bić rekordy popularności
Gorszy od najgorszego. Ten film miał bić rekordy popularności
Russell Crowe uderza w "Gladiatora 2". Poszło o kluczowy wątek
Russell Crowe uderza w "Gladiatora 2". Poszło o kluczowy wątek
Macaulay Culkin wymyślił kontynuację "Kevina samego w domu". "Wpadłem na pomysł"
Macaulay Culkin wymyślił kontynuację "Kevina samego w domu". "Wpadłem na pomysł"
Schudł niemal 80 kg. "Teraz mogę lecieć samolotem na środkowym miejscu"
Schudł niemal 80 kg. "Teraz mogę lecieć samolotem na środkowym miejscu"
Cynthia Erivo z historyczną nominacją do Złotych Globów. "Nie chcę być ostatnią, której to się przytrafi"
Cynthia Erivo z historyczną nominacją do Złotych Globów. "Nie chcę być ostatnią, której to się przytrafi"
Premiera za pół roku. W kinach pokażą pierwsze 6 minut superprodukcji
Premiera za pół roku. W kinach pokażą pierwsze 6 minut superprodukcji
Arkadiusz Jakubik: "Ten bohater przeorał mnie emocjonalnie"
Arkadiusz Jakubik: "Ten bohater przeorał mnie emocjonalnie"
"Przychodzi moment, kiedy się rozpadasz". Aktor musiał przestać udawać
"Przychodzi moment, kiedy się rozpadasz". Aktor musiał przestać udawać
"Przerażający". Tak koniec świata nie został jeszcze pokazany
"Przerażający". Tak koniec świata nie został jeszcze pokazany
"To jedyna opinia, na której mi zależało". Porażka nie boli Sydney Sweeney?
"To jedyna opinia, na której mi zależało". Porażka nie boli Sydney Sweeney?