Elżbieta Starostecka zakochała się na całe życie w wieku 21 lat. Miała więcej szczęścia w miłości niż Stefcia Rudecka

Elżbieta Starostecka w filmie "Mąż i żona"
Elżbieta Starostecka w filmie "Mąż i żona"
Źródło zdjęć: © Film Polski

Elżbieta Starostecka królowała na ekranach w latach 70. Największą popularność przyniosła jej rola nisko urodzonej Stefci, która "śmiała" odwzajemnić uczucie błękitnokrwistego Waldemara. Prywatnie aktorka jest szczęśliwa od ponad pół wieku u boku Włodzimierza Korcza. 6 października skończyła 80 lat.

Elżbieta Starostecka debiutowała jako aktorka w 1964 r. Przez kilka następnych lat żmudnie przebijała się na pierwszy plan. W tamtym okresie najbardziej dała się zauważyć w "Rzeczpospolitej babskiej" i "Jak rozpętałem drugą wojnę światową?". Ta druga komedia to bodajże jedyny film w karierze Starosteckiej, w którym śmiało odsłoniła swoje wdzięki, zachwycając w bikini.

Na zawodowy szczyt trafiła dzięki serialowi "Czarne chmury" i melodramatowi "Trędowata", w którym wcale nie chciała zagrać.

1 / 4

Uciekła do szpitala

Elżbieta Starostecka i Leszek Teleszyński w filmie "Trędowata"
Elżbieta Starostecka i Leszek Teleszyński w filmie "Trędowata"© Film Polski

Kiedy Jerzy Hoffman przymierzał się do trzeciej z kolei adaptacji kultowego "wyciskacza" łez z początku XX w., miał już na oku Elżbietę Starostecką, która swoją eteryczną urodą idealnie dopełniała postać głównej bohaterki. Problem w tym, że aktorka jakoś nie czuła chemii z tą postacią.

- Otrzymałam propozycję przyjazdu na zdjęcia próbne, ale żeby tego uniknąć, zdecydowałam się na operację zatok. Zdjęcia więc odbyły się beze mnie, ale kiedy wróciłam ze szpitala do domu, dostałam wiadomość, aby natychmiast przyjechać na dodatkową sesję zdjęciową. Powiedziałam, że jestem spuchnięta i że to nie ma najmniejszego sensu, ale kierownik produkcji stwierdził, że nic nie szkodzi i wysłał po mnie samochód. Sfotografowali mnie z tą krzywą twarzą, kazali powiedzieć parę zdań i zostałam Stefcią Rudecką - wspominała w rozmowie z Onetem.

2 / 4

Najpierw schody, potem narzeczony

Elżbieta Starostecka w filmie "Małżeństwo Antoniny"
Elżbieta Starostecka w filmie "Małżeństwo Antoniny"© Film Polski

Filmowa Stefcia nie zdążyła nacieszyć się miłością do ukochanego, bo zaszczuta przez wyższe sfery zapadła na zdrowiu i umarła. Los oszczędził Elżbiecie Starosteckiej miłosnych cierpień w życiu prywatnym. Zakochała się we Włodzimierzu Korczu jeszcze na studiach, ale bardzo długo ich randki kończyły się na progu jej mieszkania. Do środka zaprosiła go dopiero po kilku miesiącach.

- Swoje musiałem wystać. Przyszedłem punktualnie, z narcyzami. Pukam i słyszę, że muszę poczekać. Okazało się, że Elżbieta sobie przypomniała, że schody nie były przez tydzień myte. Nie wypadało tak gościa wprowadzać. Stałem za drzwiami ze 40 min, a ona szorowała schody. Jak skończyła, dopiero mnie wpuściła - opowiadał kompozytor w "Vivie!".

3 / 4

Tramwajem do ślubu

Elżbieta Starostecka i Włodzimierz Korcz poznali się w studenckim kabarecie
Elżbieta Starostecka i Włodzimierz Korcz poznali się w studenckim kabarecie© AKPA

Zakochani pobrali się po dwóch latach, ale mało brakowało, a spóźniliby się na własny ślub. Ponieważ nie mogli złapać wolnej taksówki, zdecydowali się na komunikację miejską.

- Poszliśmy na przystanek, podjechał tramwaj z otwartymi drzwiami. Ludzi było tyle, że nie dawało się wejść. Dopchnąłem Elżbietę w tłum, sam trzymałem się poręczy. Na schodku znalazłem miejsce na jedną nogę. Druga elegancko wisiała w powietrzu. [...] Byliśmy uskrzydleni, jakby kilka metrów nad ziemią. Zdecydowaliśmy, że będziemy razem do końca życia, mając 21 lat - relacjonował tamte romantyczne wydarzenia Włodzimierz Korcz.

4 / 4

Życiowe motto

Elżbieta Starostecka i Włodzimierz Korcz pobrali się w 1966 r.
Elżbieta Starostecka i Włodzimierz Korcz pobrali się w 1966 r.© AKPA

Na początku lat 70. Elżbieta Starostecka urodziła Kamila, a 11 lat później Annę Marię. Nagle zniknęła z kina i z telewizji.

- Ja nie podejmowałam żadnej decyzji. Po prostu propozycje, które się pojawiały, nie były dla mnie interesujące. Później w latach 80. było ich coraz mniej, ale to już nie miało dla mnie większego znaczenia, bo byłam bardzo zajęta pracą w teatrze i wychowywaniem dwojga dzieci - tłumaczyła w wywiadzie dla Onetu.

W ostatnich latach aktorka wystąpiła w dwóch produkcjach: w serialu "Lekarze" oraz w filmie "Uwierz w Mikołaja".

6 października Elżbieta Starostecka skończyła 80 lat. Jest wierna dewizie: "Żyj tak, żeby rozum nie pozwolił ci utracić tego, co dała miłość".

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" sprawdzamy, jak bardzo Netflix zmasakrował "Znachora", radzimy, dlaczego niektórych seriali lepiej nie oglądać w Pendolino oraz żegnamy się z "Sex Education", bo chyba najwyższy już czas, nie? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (16)