81-letnia gwiazda o starości. "Pora cieszyć się życiem"
Emilia Krakowska może pochwalić się ogromnym dorobkiem zawodowym. Weteranka kina nie spoczęła jednak na laurach i czerpie z życia pełnymi garściami.
Emilia Krakowska dała się poznać szerszej publiczności, wcielając się w Jagnę w "Chłopach" reżyserii Jana Rybkowskiego. Występowała również w produkcjach Andrzeja Wajdy, takich jak m.in. "Brzezina", "Wesele" czy "Ziemia obiecana". Pomimo sędziwego wieku nadal gra na deskach Och-Teatru. Ostatnio pojawiła się też w serialu "Usta, usta" oraz filmie "Gorzko, gorzko!".
W ostatniej rozmowie z "Twoim Imperium" Krakowska wyznała, że wiek emerytalny nie jest powodem, aby siedzieć z założonymi rękami.
- Jako ambasadorka Uniwersytetów Trzeciego Wieku zachęcam do tego innych seniorów. Na starość człowiek ma więcej wolnego czasu, a mniej obowiązków rodzinnych. Pora cieszyć się życiem. Ja codziennie dziękuję stwórcy, że żyje, że jeszcze nie zabrał mnie z tego świata - powiedziała aktorka.
Legenda kina zabrała także o głos na temat swoich fanów, od których regularnie słyszy różnego rodzaju komplementy.
- Kiedyś moja córka zapytała: "Mamo, czy ty naprawdę wierzysz w te komplementy i miłe słowa, które ci ludzie mówią?". Odpowiedziałam jej wtedy: "Kochana, gdybym w to wszystko wierzyła, już dawno byłabym w domu obłąkanych". Przyjmuję każde dobre słowo nie dlatego, że jestem taka wspaniała, lecz dlatego, że każdy człowiek ma potrzebę usłyszenia czegoś miłego. Zwłaszcza w tym zalewie hejtu i złych myśli. Trzeba mówić miłe rzeczy. To rodzaj terapii - tłumaczy Krakowska.