Żona Emiliana Kamińskiego została wdową. Poruszające słowa aktorki

Emilian Kamiński zmarł 26 grudnia. Z najbliższymi udało mu się spędzić ostatnią Wigilię. Odszedł po długiej walce z chorobą nowotworową. - Miluś w moim sercu będzie żył zawsze - mówi Sieńczyłło.

Justyna Sieńczyłło zawsze będzie pamiętać o Emilianie
Justyna Sieńczyłło zawsze będzie pamiętać o Emilianie
Źródło zdjęć: © AKPA

Justyna Sieńczyłło została wdową. Aktorka, która razem z mężem od 13 lat poświęcała się pracy w Teatrze Kamienica, jest zrozpaczona, jednak nie zamierza przestać dbać o ukochane "dziecko" swojego zmarłego partnera. Dla Emiliana Kamińskiego teatr znaczył tyle co dom. Dla Sieńczyłło był równie ważny. Dzieło artysty będzie kontynuowane - przejmą je i żona, i dzieci twórcy Kamienicy.

Starszy z synów z małżeństwa Kamińskiego z Sieńczyłło od dawna był do tego przygotowywany. "Szanowni Widzowie, w związku z wieloma zapytaniami informujemy, iż zgodnie z wolą dyrektora Emiliana Kamińskiego, repertuar Teatru Kamienica pozostaje bez zmian. Twoja umiłowana Kamienica gra i grać będzie zawsze. Dla Ciebie Dyrektorze..." - czytamy na stronie teatru.

Informacja pojawiła się zaledwie dzień po śmierci Emiliana. Kamiński, jak donosi "Twoje Imperium", zmarł z powodu nowotworu (o chorobie kolegi mówił też Tomasz Stockinger). Zmagał się z chorobą, jednocześnie pracując i ucząc swoich następców. Nie skarżył się. - Przygotowywał nas wszystkich na ten moment - mówiła pismu Justyna Sieńczyłło.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dodała, że ich starszy syn, który pod względem podejścia do pracy bardzo przypomina ojca, zajmie się teatrem. Zresztą już to robi. - Przekazaliśmy mu z mężem miłość do Kamienicy. Potrafi pracować tak intensywnie jak Emilian i też nawet czasami nocuje w teatrze. Zajmuje się wszystkim: od sprzętów - po gastronomię i finanse - opowiadała dumna mama 24-latka, który na stronie Kamienicy figuruje jako manager.

4 stycznia odbył się pogrzeb artysty. Aktora pożegnali najbliżsi, a także tłumy ludzi związanych z branżą artystyczną.

Kajetan zabrał głos: - Zastanawiałem się, co powiedzieć, bo jest to ważny moment. Tata uprzedzał mnie, że kiedyś ten moment nadejdzie. Mogę tylko powiedzieć jedno: mój tata służył ludziom. Gdy cztery lata temu robił spektakl niespodziankę, przyszedł do mnie do pokoju. Powiedział: "Synku, usiądź. Mam ci coś ważnego do powiedzenia". Powiedział mi: "Synku, ja nie dożyję pięciu lat. Ty musisz pomóc mi z teatrem. Musisz służyć ludziom".

W rozmowie z "Twoim Imperium" Sieńczyłło podkreśliła: - Miluś w moim sercu będzie żył zawsze.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" podsumowujemy 2022 rok, wybierając najlepsze filmy i seriale, największe aferyrozczarowania oraz największą bekę ostatnich 365 dni (nie mylić z filmem!). Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Źródło artykułu:WP Film
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (82)