Enigmatyczny i niebezpieczny James Spader
Przez lata James Spader kojarzył się widzom z przystojnym uwodzicielem i inteligentnym prawnikiem. Teraz przytył i ogolił głowę. W serialu "Czarna lista" wie wszystko o globalnym syndykacie zbrodni.
- To człowiek, który przykuwa uwagę. To człowiek enigma - o swoim serialowym bohaterze, współpracującym z FBI zbrodniarzu Raymondzie "Redzie" Reddingtonie, aktor mówi w rozmowie z "Total Film". - Scenariusz rozbudził moją ciekawość. Chciałem dowiedzieć się więcej, ale informacje były ograniczone. Wykorzystaliśmy tę grę pomiędzy wiadomą i tajemnicą w odcinku pilotażowym. Jest ona istotna dla całego serialu.
- Dostrzegłem w tym bohaterze duży potencjał, ten rodzaj dwoistości, która pozwala na niespodziankę - dodaje Spader. - To postać, która może być bardzo niebezpieczna, ale też zabawna. Jedno często idzie w parze z drugim.
Obecnie w Polsce i na świecie emitowany jest drugi sezon produkcji. Część sekretów Reddingtona musiała zostać ujawniona. - Owszem, ale każda nowa rewelacja z jego przeszłości wywołuje jeszcze więcej pytań - komentuje gwiazdor. - W ten sposób utrzymujemy tę aurę niejednoznaczności i tajemniczości. Z czasem będzie to zapewne coraz trudniejsze, ale możliwe.
Pomysłodawcą "Czarnej listy" jest Jon Bokenkamp. Poza Spaderem na ekranie występują również Megan Boone, Harry Lennix i Ryan Eggold. W drugim sezonie gościnnie pojawiają się Ron Perlman, Krysten Ritter, Mary-Louise Parker i Peter Fonda.
W Polsce serial emituje kanał AXN.
Praca w telewizji nie odciągnęła Spadera od kina. W 2015 roku będzie go można podziwiać w filmie "Avengers: Czas Ultrona".