Errol Flynn: Kulisy słynnego romansu z Beverly Aadland
Nieustraszony kapitan Blood, najsłynniejszy Robin Hood, niepoprawny Don Juan. Jeden z najpopularniejszych aktorów swoich czasów; idol tłumów, ulubieniec żeńskiej części publiczności.
Nieustraszony kapitan Blood, najsłynniejszy Robin Hood, niepoprawny Don Juan. Jeden z najpopularniejszych aktorów swoich czasów, idol tłumów, ulubieniec żeńskiej części publiczności. A przy tym alkoholik, narkoman i nałogowy podrywacz, nieuznający żadnych granic i nieprzepuszczający żadnej kobiecie.
O jego miłosnych podbojach gazety rozpisywały się całymi latami – mówiono o jego rozwodach, toczonych w sądach bataliach o alimenty i oskarżeniach o gwałt.
Jednak największą sensację wzbudził związek Errola Flynna z nastoletnią lolitką, Beverly Aadland. Poznajcie kulisy tego romansu.
Seryjny uwodziciel
Flynn, urodzony 20 czerwca 1909 roku, nigdy nie krył swej słabości do kobiet – zakochiwał się błyskawicznie, ale równie szybko się odkochiwał. Nieznana mu też była koncepcja małżeńskiej wierności.
Żenił się trzykrotnie. Ze swoją ostatnią żoną, Patrice Wymore, nie rozwiódł się oficjalnie, ale ich związek był fikcją i aktor stale szukał szczęścia w ramionach innych kobiet.
Z dziećmi nie utrzymywał kontaktu i nie chciał płacić alimentów. Z czasem wpadał w coraz większy nałóg alkoholowy i uzależnienie od narkotyków.
Słabość do nieletnich
W 1942 roku dwie nieletnie dziewczyny, Betty Hansen i Peggy Satterlee, oskarżyły aktora o gwałt. Adwokat wybronił Flynna, atakując w sądzie nastolatki. Wytykał im niemoralne prowadzenie się i zarzucał fałszywe oskarżenia, jednak niesmak pozostał.
Fani aktora nigdy nie uwierzyli w obciążające go zeznania, jednak ponad dekadę później Flynn udowodnił, że ma słabość do młodych dziewcząt i nie przyjmuje odmowy.
W drugiej połowie lat 50. w studiu dostrzegł Beverly Aadland, młodą dziewczynę marzącą o wielkiej karierze. Natychmiast zaprosił ją do siebie na „przesłuchanie”, które przeniosło się do jego mieszkania.
Nie znał słowa ''nie''
Matka Aadland, zachwycona, że hollywoodzka gwiazda zwróciła uwagę na jej córkę, nie miała nic przeciwko, że dziewczyna nie wraca na noc do domu.
Prawdopodobnie Beverly zataiła swój prawdziwy wiek przed Flynnem i być może aktor początkowo faktycznie nie wiedział, że dziewczyna ma zaledwie 15 lat.
- Kobiety mu nie odmawiały, więc kiedy zaczęłam mówić: „Nie, nie, nie”, nie brał tego na poważnie – mówiła później.
Tego wieczoru Aadland straciła dziewictwo. Do domu wróciła przerażona. Jednak kiedy kilka dni później aktor zadzwonił z przeprosinami, dała się namówić na kolejne spotkanie.
Niespełniona obietnica
Beverly szybko uległa urokowi starszego od niej o ponad trzydzieści lat Flynna. Matka Aadland zaakceptowała ich związek, gdy aktor zapewnił, że pomoże nastolatce w zrobieniu wielkiej kariery. Obietnicy nigdy nie spełnił, choć nie można powiedzieć, żeby nie próbował.
Szantażował nawet Stanleya Kubricka, że wystąpi w „Lolicie” tylko pod jednym warunkiem: reżyser musi zatrudnić również Beverly. Skończyło się na tym, że angażu nie dostało żadne z nich.
Zresztą kariera Flynna zaczynała się sypać. Brakowało dla niego ról, a branża niechętnie patrzyła i na jego nałóg, i na towarzyszącą mu nastolatkę.
Wyczerpujący tryb życia
Flynn nie ustawał w próbach wypromowania swojej kochanki. Zabierał Aadland ze sobą do Afryki, Europy i na Jamajkę. Gdy dziewczyna świętowała 17. urodziny, obwieścił wszystkim zgromadzonym gościom, że zamierza ją poślubić, gdy tylko załatwi formalności związane z rozwodem.
Wreszcie też udało mu się umieścić Beverly w filmie – dostała rolę w produkowanym przez niego „Cuban Rebel Girls”.
Ale wkrótce dał znać o sobie intensywny tryb życia. Flynn czuł się coraz gorzej, lecz mimo to nie zamierzał się oszczędzać. Pił i palił na potęgę,* garściami zażywał środki przeciwbólowe.*
Koniec romansu
Flynn, cierpiący na zapalenie i zakrzepicę tętnic i żył, zmarł 14 października 1959 roku. Po jego śmierci Beverly została z niczym – twierdziła, że aktor podyktował swą ostatnią wolę i cały swój majątek chciał jej ofiarować, ale* testament nie został podpisany ani przez niego, ani przez świadków.*
Zapewniała również, że nigdy nie żałowała romansu z aktorem.
- Żałowałam tylko, że nie mogliśmy spędzić razem więcej czasu. Byłam bardzo szczęśliwa. Mógł mieć każdą kobietę. Nie wiem, dlaczego wybrał mnie – mówiła w "Los Angeles Times".
Potem wyszła za mąż trzykrotnie. Zmarła 5 stycznia 2010 roku w wyniku zatrzymania akcji serca.