Ethan Hawke zakochany w Polakach! Wszystko dzięki Joannie Kulig
Ta dziewczyna idzie jak burza. Jej kariery nie da się porównywać z żadną inną na rodzimym poletku aktorskim.
O niej po prostu nie sposób przestać mówić. Joanna Kulig dopiero zakończyła promocję swojego ostatniego filmu „Sponsoring” w reżyserii Małgorzaty Szumowskiej, a w mediach znów zrobiło się o niej głośno.
Tym razem za sprawą świetnej kreacji w filmie „Kobieta z piątej dzielnicy”, w którym Kulig wystąpiła u boku Ethana Hawke’a i Kristin Scott Thomas. To jeszcze nie koniec jej zawodowych sukcesów.
Już niedługo na amerykańskie ekrany trafi uwspółcześniona wersja „Jasia i Małgosi” z Jeremym Rennerem i Gemmą Arterton w rolach głównych. U boku hollywoodzkich sław polska aktorka wcieliła się w… wiedźmę.
Ta dziewczyna idzie jak burza. Jej kariery nie da się porównywać z żadną inną w polskiej branży filmowej.
Tylko nam *Joasia Kulig zdradza, jak to jest całować Hawke’a, za co tak bardzo kocha Polskę oraz co dalej z jej międzynarodową karierą.*
Rola specjalnie dla niej
28 września do polskich kin wchodzi najnowszy film Pawła Pawlikowskiego „Kobieta z piątej dzielnicy”.
Obraz jest adaptacją znanej książki Douglasa Kennedy’ego, jednak na stronach powieści próżno się doszukiwać bohaterki granej przez Joannę Kulig.
Aktorka tłumaczy, że razem z Pawlikowskim od dawna planowali coś wspólnie zrealizować. Wciąż nie było odpowiedniego scenariusza. Dlatego na potrzeby filmu „Kobieta…” reżyser dopisał rolę specjalnie dla Kulig.
Aktorka wcieliła się w Anię, młodą Polkę pracującą w Paryżu, w której zakochuje się Ethan Hawke.
Pawlikowski musiał ją mieć
Joanna Kulig w rozmowie z Katarzyną Kasperską zdradziła, w jaki sposób nawiązała się jej współpraca z reżyserem znakomitej produkcji „Lato miłości”.
Nie. Paweł zobaczył mnie w teatrze telewizji w spektaklu „Doktor Halina” (reżyseria Marcin Wrona) i zaprosił na spotkanie. Szukał aktorki do innej produkcji, jednak nie pasowałam do tamtej roli. Podobno mam zbyt słowiańską urodę. Po pół roku jednak napisał maila, że ma dla mnie nową propozycję i czy nie zgodziłabym się zagrać w Paryżu z **Ethanem Hawkiem. Gdy to przeczytałam, to prawie zemdlałam.** Co ciekawe, w książce na podstawie, której jest film nie ma mojej bohaterki. Pawlikowski specjalnie dla mnie stworzył tę postać, tylko po to abym mogła zagrać u niego.
Premierowy galimatias
Niedawno swoja premierę w Polsce miał film „Sponsoring”, w którym polska aktorka zagrała u boku oscarowej Juliette Binoche.
Joasia Kulig zdradziła, iż najpierw została zaangażowana do filmu Pawlikowskiego dopiero później otrzymała rolę u Małgorzaty Szumowskiej w „Sponsoringu”.
Tym bardziej wydaje się dziwne, że „Kobieta z piątej dzielnicy” czekała aż dwa lata na polską premierę. Na zeszłorocznym festiwalu w Toronto najnowszy obraz angielskiego reżysera polskiego pochodzenia zebrał bardzo dobre recenzje.
Niemniej dopiero udany występ Kulig u Szumowskiej oraz nagroda za drugoplanową role kobiecą na festiwalu w Gdyni, zachęciły polskich dystrybutorów do zaprezentowania produkcji Pawlikowskiego w naszych kinach.
Czytanie Hawke'a po polsku
Po *„Sponsoringu” spotkałaś się na planie z kolejnymi gwiazdami światowego formatu. Jak wyglądała wasza współpraca?* - pyta przy okazji konferencji prasowej Katarzyna Kasperska.
Tak, to było kolejne bardzo ciekawe doświadczenie, ponieważ ja tak naprawdę wcześniej zrobiłam film z Pawłem, dopiero potem „Sponsoring”. Filmy Szumowskiej i Pawlikowskiego realizowane były w tym samym czasie w Paryżu. U Szumowskiej grałam studentkę uprawiającą sponoring, a u Pawlikowskiego byłam przysłowiowym aniołem. Grałam Annę, Polkę, która studiowała literaturę, wyszła za mąż bez miłości i ugrzęzła w małżeństwie bez perspektyw. I nagle pojawia się przystojny pisarz [Ethan Hawke – przyp. red.]. Między nimi rodzi się uczucie. W filmie jest wiele romantycznych scen, np. kiedy ona czyta mu jego własną powieść wydaną w języku polskim. - odpowiada Kulig.
Co ciekawe, autorem książki, o której rozmawiają bohaterowie filmu, jest Ethan Hawke.
Gwiazdor zafascynowany Polską
Kulig wspomina, że Hawke w trakcie pracy na planie *„Kobiety z piątej dzielnicy” był pod ogromnym wrażeniem Polski i naszej kultury.*
Ethan Hawke był zafascynowany językiem polskim. Bardzo często podsłuchiwał jak z Pawłem Pawlikowskim rozmawialiśmy po polsku o jakieś scenie. Nam między sobą łatwiej było się dogadać i wytłumaczyć pewne niuanse psychologiczne w ojczystym języku. Ethanowi bardzo się to podobało. Zresztą z tego co wiem, on bardzo pragnął zagrać u Pawlikowskiego. Zna go z teatru z Londynu i uważa, że Paweł jest geniuszem. Wydaje mi się, że to my, Polacy, mamy taką obawę, że reszta świata źle nas postrzega albo, że zostaniemy źle odebrani. A w rzeczywistości jest wręcz przeciwnie.
Na kolejnym spotkaniu promującym „Kobietę…” Kulig zdradziła, że Hawke poprosił Pawlikowskiego o jeszcze jeden wspólny film.
Tylko tym razem obraz ma się całkowicie skupić na miłosnej relacji pomiędzy bohaterami granymi przez polską aktorkę i hollywoodzkiego gwiazdora.
Romans w Tomaszowie?
W filmie „Kobieta z piątej dzielnicy” jest scena, w której *Asia Kuligśpiewa Hawke’owi znaną polską piosenkę „Tomaszów”*.
Aktor, zachwycony głosem ślicznej Polki płacze po czym całuje ją namiętnie na dachu bloku w Paryżu.* Tak rozpoczyna się filmowy romans Kulig z Ethanem Hawkiem.*
Przy tej scenie nakręciliśmy bardzo wiele dubli. Byłam pod ogromnym wrażeniem, że Ethan potrafi się rozpłakać osiemnaście razy z rzędu w tym samym miejscu piosenki i za każdym razem wygląda to tak samo szczerze i wiarygodnie– komentuje aktorka.
Stresujące sceny miłosne
Joanna Kulig* zdradziła, że bardzo się denerwowała przy scenach miłosnych, a tych w filmie Pawlikowskiego nie brakuje. *Na ekranie Hawk wielokrotnie całuje, przytula, głaszcze i kocha się z piękną Polką.
Jak wyznała aktorka, nie było w tym niczego romantycznego. Wręcz przeciwnie. Strach paraliżował młodziutką artystkę, tym bardziej, że pierwsze sceny od których rozpoczęli współpracę rozgrywały się właśnie w łóżku.
* Kulig nie była pod wrażeniem filmowych amorów.*Niemniej Hawke, według jej relacji, był zachwycony. Być może dlatego, tak nagminnie namawia Pawlickiego na kolejny film z Kulig.
Co myśli o Hawke'u?
A jak polska aktorka ocenia Ethana Hawke’a jako aktora:
Ethan jest bardzo specyficzny, opanowany, sam pisze scenariusze więc zawsze miał mnóstwo pytań do reżysera lub propozycji zmian, albo pewnego rodzaju innowacji. Ale grało się z nim fantastycznie, dużo mogłam się od niego nauczyć. Zawsze czułam między nami partnerstwo. W żadnym momencie nie było sytuacji, że „ja tutaj jestem wielką gwiazdą, a ty początkującą aktorką więc zajmij lepiej swoje miejsce w szeregu”. Wręcz przeciwnie. To była cudowna współpraca w pełnym tego słowa znaczeniu.
Czy zostaliście przyjaciółmi również w czasie prywatnym? - pyta redaktorka WP.PL.
Na planie cały czas panowała przyjacielska, pozytywna energia. Ale nie są to raczej znajomości na całe życie. Wykonywaliśmy razem pracę, a dalej każdy poszedł w swoją stronę, do swojego życia.
Co dalej?
Jak w tej chwili wygląda Twoja zagraniczna kariera? - pyta dziennikarka.
Po „Sponsoringu” wygrałam casting do filmu „Hansel i Gretet: Łowcy czarownic” dla amerykańskiego studia Paramount. Zdjęcia kręcone były w Poczdamie. Rola nie była duża, ale przeżycie wielkie. 250-osobowa ekipa, mnóstwo efektów specjalnych – latałam na miotle, przygotowano mi maskę na twarz, którą zakładano 2,5 godziny, do tego ruda peruka. Jestem tam nie do rozpoznania. Miałam też próby z kaskaderami i dwa tygodnie lekcji z nauczycielem od akcentu. W filmie zagrałam u boku świetnych zagranicznych aktorów – Jeremy’ego Rennera, czyli odtwórcy głównej roli w ostatniej części „Bourne’a” oraz Gemmy Arterton, którą pamiętam z „007 Quantum of Solace”. Oj będzie się działo. Zobaczycie!
A o czym jest film?
Oto streszczenie fabuły "Kobiety z piątej dzielnicy":
Ten rok zdecydowanie nie należał do Toma Ricksa (Ethan Hawke). Po głośnym skandalu z jego udziałem, w krótkim czasie traci lukratywną posadę na amerykańskim uniwersytecie, a także odchodzą od niego żona i córka. Jeżeli kiedykolwiek zastanawiał się nad tym, czy zmienić swoje życie, nie mógł trafić na lepszy moment by to zrobić.
Tom ucieka do Paryża, by w cieniu francuskich bulwarów napisać książkę i spróbować odzyskać rodzinę. Niestety z ambitnych planów niewiele wychodzi i bohater ląduje w podrzędnym hotelu zarabiając na życie jako nocny stróż. Czas osładza mu jedynie niezobowiązujący seks z Anią (Joanna Kulig), Polką pracującą jako kelnerka w pobliskim barze.
Niespodziewanie w jego życiu pojawia się piękna i tajemnicza Margit (Kristin Scott Thomas). To, co początkowo zapowiadało się jak zwyczajne zauroczenie przemienia się w prawdziwie obsesyjną relację. Nowa kochanka całkowicie przejmuje władzę nad związkiem. Dodatkowo ich burzliwemu romansowi towarzyszy seria niewytłumaczalnych zdarzeń. Tom orientuje się, że tym razem naprawdę traci kontrolę nad swoim życiem.
Zapraszamy do kin od 28 września.
(kk/tp/mn)