Ewa Kasprzyk: Jej szef postawił sprawę na ostrzu noża
01.10.2013 | aktual.: 10.07.2017 09:41
Ewa Kasprzyk (56 l.) ma poważne problemy w pracy! Jak dowiedział się Fakt, po jej ostatnich erotycznych wyznaniach i odważnych zdjęciach, aktorka wylądowała na dywaniku u dyrektora swojego teatru.
Ewa Kasprzyk (56 l.) ma poważne problemy w pracy! Jak dowiedział się "Fakt", po jej ostatnich erotycznych wyznaniach i odważnych zdjęciach, aktorka wylądowała na dywaniku u dyrektora swojego teatru.
Andrzej Nejman (39 l.) ponoć postawił sprawę na ostrzu noża: Jeśli Kasprzyk chce dalej szokować, to już nie jako jego pracowniczka.
Odważna sesja 56-letniej artystki
Aktorka wzmogła ostatnio swoją aktywność w mediach. Wzięła udział w estetycznej sesji, gdzie prezentowała swoje seksowne ciało (zobacz zdjęcia!)
, dużo wypowiadała się na temat seksu i związków, a na jednej z imprez pojawiła się w bardzo odważnej kreacji.
Wszystko to było spowodowane promocją jej najnowszej książki „Miłość”, w której Kasprzyk zwierza się ze swoich płomiennych romansów oraz wielkich i małych zauroczeń.
''Ona oszalała''
Jej ostatni wizerunek rozerotyzowanej diwy nie podoba się jednak w warszawskim Teatrze Kwadrat, w którym Kasprzyk ma stałą posadę.
– Ona oszalała. Jej ostatnie seksualne wypowiedzi, rozbierane sesje i książka, w której kipi od erotyzmu, dobijają zespół teatru – zdradziła Faktowi osoba z ekipy.
Jej wizerunek wymknął się spod kontroli?
Wszyscy wiedzą, że pani Ewa jest kobietą z niezwykłym seksapilem, lecz ostatnio jej wizerunek wymknął się spod kontroli.
– Ona zawsze była odważna i wyzwolona, jej seksapil jest niezaprzeczalny, ale teraz stała się zwyczajnie wulgarna. Kiedyś ceniono ją za role, dziś rozmawia się o jej piersiach. W teatrze nie przyjmuje się tego zbyt dobrze – dodaje nasz informator.
Chce być artystką, czy celebrytką?
Co więcej, postawa aktorki rozdrażniła również Andrzeja Nejmana, dyrektora Teatru Kwadrat znanego z roli Waldka w "Złotopolskich.
Kasprzyk podobno wylądowała u niego na dywaniku. Nejman miał twardo oznajmić jej, że ma zdecydować, czy chce być artystką, czy celebrytką.
Co wybrała aktorka? Czas pokaże. Tymczasem władze teatru odmawiają oficjalnego komentarza.
(fakt/mn)