Filmowy Bond boleśnie szczerze o roli w kultowej serii
Daniel Craig podczas spotkania w Brytyjskim Instytucie Filmowym w Londynie podzielił się refleksjami na temat swojej ponad 30-letniej kariery aktorskiej, w tym czasu spędzonego jako James Bond. Aktor przyznał, że choć "kochał każdą sekundę" grania agenta 007, to poziom sławy był "emocjonalnie trudny" dla niego i jego rodziny.
12.12.2024 07:30
Podczas rozmowy z krytykiem filmowym Markiem Kermode'em, Craig został zapytany, czy czerpał przyjemność z odgrywania roli Jamesa Bonda. Aktor odpowiedział: "Tak. Kochałem każdą sekundę tego. Niektóre momenty były trudne, dziwne i emocjonalnie ciężkie dla wszystkich, w tym dla mojej rodziny. Sława jest dziwna".
Przed wcieleniem się w rolę agenta 007, Craig był znany z takich filmów jak "Monachium" (2005) Stevena Spielberga, "Lara Croft: Tomb Raider" (2001) oraz "Droga do zatracenia" (2002) Sama Mendesa. Jednak to rola Bonda zmieniła wszystko w jego karierze. "Pracowałem i miałem odrobinę sławy, dzięki czemu ktoś postawił mi drinka w barze. Ale wciąż mogłem iść gdziekolwiek" – powiedział Craig, dodając, że jego obawy związane ze sławą "nie mogły być powodem", by odrzucić tę rolę, w którą wcielał się w pięciu filmach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mówiąc o pracy ze Spielbergiem przy "Monachium", opowiadającym o działaniach Mossadu po masakrze na Igrzyskach Olimpijskich w 1972 roku, Craig przyznał, że doświadczenie było "przerażające". O reżyserze powiedział: "Myślę, że całkiem genialnie, nie daje ci zbyt wiele. Pojawia się dzień przed zdjęciami i wyjeżdża tej samej nocy. To coś z 'Szczęk', myślę, że to jakaś jego tradycja. Więc go w ogóle nie widzisz".
Aktor wspomniał też o pierwszej scenie kręconej do "Monachium", która była skomplikowanym ujęciem w samochodzie. Kamera "jechała wzdłuż ulicy, po masce samochodu, dochodziła do mnie, potem obchodziła tył auta i oddalała się. To było jego pierwsze ujęcie". Craig, wspominając to aktorskie wyzwanie, dodał: "Ale co możesz zrobić? Albo działasz, albo rezygnujesz. Musisz to po prostu zrobić".
Najnowszy film Daniela Craiga
Obecnie Craig promuje swój nowy film "Queer" w reżyserii Luci Guadagnino. Otrzymał nominację do Złotego Globu za najlepszą rolę męską w tym dramacie. O wyróżnieniu powiedział: "Staram się zachować spokój, ale nie potrafię, to niesamowite".
Wkrótce aktor ponownie wcieli się w detektywa Benoit Blanca w trzeciej części serii "Na noże" Riana Johnsona, zatytułowanej "Wake Up Dead Man". Zapytany o przyszłość franczyzy, Craig stwierdził, że jeśli Johnson "będzie tak dalej pisał, to oczywiście będę grał", dodając, że "to znacznie łatwiejsze dla ciała" niż rola Bonda.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o nowości Prime Video, czyli "Gąsce", sprawdzamy, jak prezentuje się "Diuna: Proroctwo" i zachwalamy "Matki Pingwinów". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: