Franciszek Pieczka: niewinny żart mógł go wiele kosztować
Pewnego dnia jego żona wróciła wściekła z pracy. Aktor gęsto się tłumaczył
Jednak na ich idealnym pożyciu pewnego dnia pojawiła się rysa. Wszystko przez niewinny żart, który, jak dziś wspomina Pieczka, omal nie doprowadził do rozpadu małżeństwa.
Jest ostatnim z wielkich polskich aktorów. O Franciszku Pieczce bez cienia przesady można powiedzieć, że przez kilkadziesiąt lat był filarem filmu i sceny, a jego role zdefiniowały polską kinematografię.
Artyście układało się zarówno w życiu zawodowym jak i prywatnym. Pieczka poznał przyszłą żonę w Warszawie, niedługo po ukończeniu szkoły aktorskiej. Młodsza o pięć lat Henryka zaczynała właśnie studia dziennikarskie. Para przeżyła ze sobą niemal pół wieku, doczekała się dwójki dzieci oraz gromadki wnucząt.
Jednak na ich idealnym pożyciu pewnego dnia pojawiła się rysa. Wszystko przez niewinny żart, który, jak dziś wspomina Pieczka, omal nie doprowadził do rozpadu małżeństwa.