George Lucas grozi, Hayden Christensen wyrzucony
Kampania promocyjna wokół III Epizodu przybiera najróżniejsze, czasem całkiem zaskakujące formy.
08.09.2003 13:08
George Lucas (zdj. AFP) na przykład jest tak zdeterminowany utrzymać w tajemnicy finałową scenę Epizodu III Gwiezdnych Wojen, że w tym celu zwiększył ochronę planu zdjęciowego w Australii. Dodatkowo zagroził wszystkim, którzy znają scenariusz, że jeśli pisną choć słówko, to srogo tego pożałują.
Oczywiście mowa o kluczowej scenie dla całej sagi, w której główny bohater Anakin Skywalker zmienia się w Dartha Vadera. Scenie, która niewątpliwie rozpala serca wszystkich fanów Gwiezdnych wojen. Od tego, jak to przejście na Ciemną Stronę Mocy Lucas pokaże zależy ogólny obraz i wydźwięk filmowego dzieła jego życia, stąd pewnie to spięcie i stres.
Tymczasem trudno w kategoriach innych niż promocja Gwiezdnych wojen traktować innego niusa, który obiegł światek plotkarski - Hayden Christensen i jego brat zostali wyrzuceni z zajmowanego przez nich domu w Hollywood, ponieważ nie płacili czynszu w terminie.
Właściciel wartej 1,8 miliona dolarów nieruchomości, Vince Localio, przesłał Haydenowi i jego bratu Tove nakaz eksmisyjny. Po zakończeniu zdjęć do Epizodu III Gwiezdnych Wojen obaj będą musieli znaleźć sobie nowe lokum.
"Hayden jest dobrym aktorem ale złym lokatorem. Chcę, by jak najszybciej się wyprowadził" - mówi LoCalio.
Tymczasem lokatorzy sąsiednich posesji będą niepocieszeni, gdyż Christensenowie byli idealnymi sąsiadami. Jeden z nich wyjaśnia: "Tydzień po tym, jak się wprowadzili zorganizowali głośną imprezę, ale od tego czasu przez prawie trzy lata mieliśmy tu święty spokój."