Grażyna Staniszewska: co się stało z gwiazdą ''Krzyżaków''?

Obraz
Źródło zdjęć: © Forum

/ 7Mężczyźni się o nią zakładali

Obraz
© Forum

Gdy w 1960 roku do kin weszli "Krzyżacy" w reżyserii Aleksandra Forda, pierwsza polska superprodukcja, Grażyna Staniszewska, nikomu nieznana młodziutka artystka, stała się jedną z najpopularniejszych aktorek w kraju.

Ale rola, która przyniosła jej sławę i sympatię widzów, stała się zarazem przekleństwem. Staniszewska, która w lipcu obchodzi 81. urodziny, od tamtej pory kojarzona wyłącznie z postacią Danusi Jurandówny, przestała otrzymywać interesujące propozycje zawodowe. A że nigdy nie potrafiła – i nie chciała – walczyć za wszelką cenę o swoją pozycję, ludzie powoli o niej zapomnieli.

Przez jakiś czas można ją było jeszcze zobaczyć na teatralnej scenie, aż wreszcie aktorka całkowicie wycofała się z zawodu. Co sprawiło, że artystka tak lubiana i ceniona niespodziewanie zniknęła z branży?


/ 7Obiecujące początki

Obraz
© Forum

Urodziła się 23 lipca 1936 roku w Łodzi. Tam właśnie, wraz z dwoma braćmi, spędziła dzieciństwo, wychowywana przez owdowiałą matkę.

W 1954 roku zdała maturę i, idąc za głosem serca, wyjechała do Warszawy, by stanąć przed komisją egzaminacyjną w PWST. Dostała się bez większych trudności.

Na ekranie zadebiutowała jeszcze jako studentka – w 1956 roku pojawiła się w "Szkicach węglem" Antoniego Bohdziewicza. Debiut, choć średnio udany, otworzył jej drzwi do kariery. Wkrótce potem Staniszewska pojawiła się w "Krzyżu Walecznych" Kazimierza Kutza i w "Popiele i diamencie" Andrzeja Wajdy.

/ 7Aktorka jednej roli

Obraz
© East News

Była piękna i zdolna – nic dziwnego, że to właśnie jej Aleksander Ford zaproponował rolę Danusi w jednej z najbardziej oczekiwanych polskich premier, "Krzyżakach", adaptacji powieści Henryka Sienkiewicza.

Film przyniósł jej ogromną popularność, ale i zniszczył karierę – od tej pory Staniszewska już zawsze miała być kojarzona z jasnowłosą Danusią.

- Wydawało się po premierze Krzyżaków, że świat legł u naszych stóp. Lecz, jak to się często zdarza w aktorskim życiu, olbrzymia popularność obróciła się przeciw nam – mówił we "Wspomnieniu do Albumu" Mieczysław Kalenik, czyli filmowy Zbyszko.

- Trudno uwierzyć, ale po filmie Forda nie dostałem już naprawdę interesującej roli. Podobnie było z Grażyną. Sama zwykła mówić, że udział w Krzyżakach stał się dla niej przekleństwem.

/ 7Uliczny podryw

Obraz
© East News

Zanim jednak Staniszewska trafiła do szufladki, a ludzie z branży odwrócili się do niej plecami – znalazła miłość.

O względy pięknej aktorki zabiegało wielu mężczyzn, ale tylko jednemu udało się zdobyć jej serce. Mieczysław Kalenik wspominał, że był świadkiem tego rodzącego się uczucia.

- Niezadługo od premiery "Krzyżaków" szliśmy z Grażyną Krakowskim Przedmieściem w stronę akademickiego domu Dziekanka, gdzie mieszkała. Usłyszałem za sobą szybkie kroki. Gdy odwróciłem się, nieznajomy mężczyzna zapytał, czy pani, której towarzyszę, to moja dziewczyna – wspominał. - "Nie", żachnąłem się na obcesowe pytanie. "Ale właściwie co panu do tego?". Szczupły, wysoki chłopak odetchnął z ulgą. "To dobrze. Bo ona będzie moją żoną". I to się sprawdziło. Z Wojtka, który mnie wtedy zaczepił i z którym się po latach zaprzyjaźniłem, wyrósł sławny chirurg, profesor Wojciech Noszczyk.

/ 7''To ta? Fatalna''

Obraz
© East News

Wojciech Noszczyk – dziś cieszący się wielkim uznaniem chirurg i profesor – zapamiętał to zdarzenie jednak nieco inaczej. Staniszewską zachwycił się w kinie, podczas seansu "Krzyża Walecznych". Pewny siebie, założył się więc z kuzynem, że przyprowadzi piękną aktorkę na imprezę do hotelu Bristol. Przegrany miał zafundować kilogram kawioru.

Noszczyk ruszył więc w poszukiwaniu Staniszewskiej i wreszcie wypatrzył ją na jednej z imprez filmowych.

- A ja prosto do niej: "Nazywam się Wojciech Noszczyk i przyszedłem po panią". Gapiła się na mnie, nic nie mówiąc. Potem się przyznała, że ją zatkało, bo podobnie bezczelnego faceta w życiu nie widziała – opowiadał w magazynie "Puls". - Umówiliśmy się w Bristolu, ale dopiero następnego dnia. "To ta?”, zdziwił się Krzysztof. "Fatalna!".

/ 7Kino o niej zapomniało

Obraz
© East News

Po czterech latach od pamiętnego spotkania Staniszewska została żoną Noszczyka. Od tamtego momentu grywała coraz mniej.

Nie pokazywała się publicznie, zamiast na bankietach, czas wolała spędzać w domu, z dziećmi i mężem. A kino się o nią nie upominało - filmowcy niemal o niej zapomnieli.

- Pojawiła się jeszcze tylko w "Zazdrości i medycynie" (Janusza Majewskiego – przyp. red.) i później u Konwickiego w "Lawie", w tłumie postaci w scenie balu u senatora. Na scenie też nie zagrała nic godnego specjalnej uwagi. A przecież tu też dobrze się zapowiadała, bo pracowała w najlepszych warszawskich teatrach, Dramatycznym i Narodowym – dziwił się Mieczysław Kalenik.

/ 7Szczęście z dala od kamer

Obraz
© East News

Wreszcie, na początku lat 90., Staniszewska zupełnie wycofała się z zawodu.

Dlaczego zrezygnowała z grania? Powodów było kilka. Mówiła, że filmowcy nie oferują ciekawych ról kobietom w jej wieku. Wspierała doskonale rozwijającą się karierę męża. Została matką. Chciała stworzyć swojej rodzinie prawdziwy, ciepły dom.

I chyba się jej udało. Odchowała dwoje dzieci, ale wiedząc, jak kapryśny bywa przemysł filmowy, nigdy nie zachęcała ich do aktorstwa.

Ich córka Maria została dermatologiem-kosmetologiem. Syn Bartłomiej – chirurgiem plastycznym.

- Państwo Noszczykowie i ich dzieci to taka rodzina, o której chytrzy Anglicy zaraz nakręciliby sagę - powiedziała kiedyś o nich Agnieszka Osiecka.

Wybrane dla Ciebie
Obelgi i prowokacje. Keira Knightley była nękana przez paparazzi
Obelgi i prowokacje. Keira Knightley była nękana przez paparazzi
Disney powiedział: "Nie". To mógł być jeden z największych przebojów
Disney powiedział: "Nie". To mógł być jeden z największych przebojów
Damięcki pokazał wiadomość od mamy 10-latka. "Nic mnie dawno tak nie poruszyło"
Damięcki pokazał wiadomość od mamy 10-latka. "Nic mnie dawno tak nie poruszyło"
John Stamos krytykuje byłego męża Lori Loughlin. "To narcyz"
John Stamos krytykuje byłego męża Lori Loughlin. "To narcyz"
Nowy polski przebój. Zdetronizował trzecią część "Teściów"
Nowy polski przebój. Zdetronizował trzecią część "Teściów"
Gwiazdor "Jeziora marzeń" rozwodzi się. Odwołał rozprawę
Gwiazdor "Jeziora marzeń" rozwodzi się. Odwołał rozprawę
"Drwiny z chrześcijaństwa". Takiego filmu jeszcze nie widzieliście
"Drwiny z chrześcijaństwa". Takiego filmu jeszcze nie widzieliście
Polacy piszą donosy do Mela Gibsona. "Ona ma zagrać Maryję?"
Polacy piszą donosy do Mela Gibsona. "Ona ma zagrać Maryję?"
Najpiękniejszy aktor świata? Wszystkie spojrzenia tylko na niego
Najpiękniejszy aktor świata? Wszystkie spojrzenia tylko na niego
"Czułem się jak dzi*ka". Chory aktor o przykrym doświadczeniu z planu
"Czułem się jak dzi*ka". Chory aktor o przykrym doświadczeniu z planu
Zagrał Bonda sześć razy. "To jak życie w akwarium"
Zagrał Bonda sześć razy. "To jak życie w akwarium"
Była żona Kevina Costnera wychodzi za mąż. Dopiero co się rozwodziła
Była żona Kevina Costnera wychodzi za mąż. Dopiero co się rozwodziła