Producenci najnowszego filmu o Harrym Potterze zamierzają go skrócić po tym, jak horror „Grindhouse”Quentina Tarantino i Roberta Rodrigueza nie okazał się sukcesem kasowym, bo jest za długi.
Horror składający się z dwóch filmów, jednego w reżyserii Tarantino i drugiego – w reżyserii Rodrigueza, trwa ponad trzy godziny.
"Grindhouse” nie przyniósł spodziewanych zysków w pierwszy weekend dystrybucji. Dlatego wytwórnia Warner Bros, w obawie przed kolejną klapą, zaleciła reżyserowi Davidowi Yatesowi skrócenie „Harry’ego Pottera i Zakonu Feniksa”.
Aktor Daniel Radcliffe, który ponownie wciela się w postać Harry’ego twierdzi, że cięcia nie zaszkodzą ostatecznemu efektowi.
„Film pełen jest różnych wątków. Widzowie będą zadowoleni” – cytuje aktora serwis wenn.
Harry Potter i Zakon Feniksa będzie miał premierę w Polsce już 27 lipca.