Jack Nicholson: legenda Hollywood nie wróci już na ekrany?

Jack Nicholson: legenda Hollywood nie wróci już na ekrany?
Źródło zdjęć: © Getty Images

20.01.2017 | aktual.: 20.01.2017 13:57

Nie ma większej żyjącej hollywoodzkiej gwiazdy niż Jack Nicholson. Notoryczny kobieciarz i zdobywca trzech Oscarów od ponad sześciu lat nie zagrał w żadnym filmie. Wszystko wskazuje, że 79-latek definitywnie uda się na emeryturę. Obawy fanów potwierdził właśnie przyjaciel aktora, Peter Fonda.

Aktorzy są przyjaciółmi od lat 60. i premiery „Swobodnego jeźdźca”, który wywindował ich na szczyt popularności. Na łamach brytyjskiego „The Sun” Peter Fonda został zapytany o Nicholsona. Odpowiedź gwiazdy „Świata przyszłości”, choć dżentelmeńska, nie pozostawia jednak większych złudzeń.

Wszystko więc wskazuje, że Jack Nicholson nie zamierza wracać na ekrany. Wypowiedź Fondy wpisuje się w doniesienia, które obiegły media kilka lat temu i zaniepokoiły fanów aktora.

1 / 6

Rodzinny sekret

Obraz
© East News

June Frances Nicholson miała zaledwie 16 lat, gdy zaszła w ciążę. Matka dziewczyny, Ethel, obawiając się skandalu, namówiła córkę, aby oddała synka pod jej opiekę. W ten sposób John "Jack" Nicholson dorastał, wierząc, że dziadkowie są jego prawdziwymi rodzicami, a June starszą siostrą.

Dopiero w 1974 roku poznał prawdę, gdy dziennikarze magazynu „Time” zaczęli badać jego przeszłość.
Do tej pory nie wiadomo jednak, kto jest ojcem aktora. Mówi się, że był nim żonaty mężczyzna, z którym spotykała się June. Sam Nicholson wyznawał, że zupełnie go to nie interesuje.

2 / 6

Kłopoty z pamięcią

Obraz
© ONS.pl

Klasowy błazen - plotka głosi, że niesforny dzieciak każdego dnia lądował w kozie - teatrem interesował się od najmłodszych lat. Po ukończeniu szkoły wyruszył do Hollywood i przez jakiś czas pracował w studiu produkującym kreskówki, u boku słynnego duetu Williama Hanny i Josepha Barbery.

Potem sam trafił na ekran. W 1958 roku dostał główną rolę w „The Cry Baby Killer” i powoli stawał się aktorem rozpoznawalnym. Krytyka dostrzegła go na początku lat 70. Wkrótce obsypano go nominacjami i wyróżnieniami. Za rolę w "Locie nad kukułczym gniazdem" z 1975 roku otrzymał Oscara.

Tempo zwolnił dopiero w ostatniej dekadzie. Pogłoski mówią, że ze względu na kłopoty z pamięcią, które uniemożliwiały mu nauczenie się kwestii. Na ekranie po raz ostatni pojawił się w 2010 roku, w filmie „Skąd wiesz?”.

3 / 6

„Chyba żartujesz?”

Obraz
© Getty Images

Popularność i rozgłos przyniosła mu nie tylko kariera zawodowa, ale również życie miłosne, które od zawsze stanowiło ulubiony temat tabloidów.

Szerokim echem odbił się zwłaszcza romans Nicholsona z Anjelicą Houston (na zdjęciu). Para schodziła się i rozstawała od 1973 do 1990 roku.

Po latach aktorka wyznawała, że ten związek działał na nią destrukcyjnie, Nicholson nagminnie ją zdradzał i nieraz doprowadził do płaczu swoim okrutnym zachowaniem. Kiedy zasugerowała, że mógłby ją poślubić, aktor wybuchnął śmiechem i stwierdził: „Chyba żartujesz?”.

Houston znosiła kolejne poniżenia. Nicholson przespał się nawet, jak sam tłumaczył „z litości”, z jej przyjaciółką. Dopiero gdy oznajmił, że będzie miał dziecko z inną kobietą, aktorka miała dość i ostatecznie zakończyła związek.

4 / 6

Samodzielna córka

Obraz
© AFP

Aktor, ze swoich kilku związków i przelotnych romansów, ma pięcioro dzieci. Jennifer Nicholson (na zdjęciu), najstarsza córka, dorastała na Hawajach pod opieką matki, Sandry Knight.

*- Fajnie być córką Jacka Nicholsona, jestem z niego dumna, ale ludzie nie zdają sobie sprawy, że idzie za tym również ogromna presja *- mówiła w „Chicago Tribune”.

Kilkanaście lat temu zaczęła przygodę z branżą modową, projektując swoją pierwszą kolekcję. Jak twierdziła, wiele zawdzięcza ojcu, ale nigdy nie była od niego uzależniona.

Po nie do końca udanej przygodzie z filmem - jeden nie powstał, drugi okazał się klapą - 52-letnia Jennifer zapowiada, że znowu rusza w ślady ojca i wraca do grania. Najnowszy projekt z jej udziałem to dramat "Citizens", który znajduje się w fazie postprodukcji.

5 / 6

Nie taki zły ojciec

Obraz
© Getty Images

Nicholson nigdy nie stronił od romansów, choć nie zawsze chciał brać na siebie ich konsekwencje. Kiedy Susan Anspach twierdziła, że Nicholson jest ojcem jej dziecka, Caleba Jamesa Goddarda, aktor, będący już z inną kobietą, stanowczo temu zaprzeczał.

Nie wyparł się za to córki Honey, ze związku z modelką Winnie Hollman. I choć prasa chętnie zrobiłaby z niego wyrodnego ojca, córka zapewniała, że mają dobry kontakt.

- Kiedy byłam mała, mama często zabierała mnie na spotkania z nim, potem, kiedy dorosłam, jeździłam sama. Wydaje mi się, że mamy normalną relację - mówiła.

I choć po tym, jak zagrała w "Empire North", niektórzy sądzili, że pójdzie w ślady ojca, Honey zaprzeczyła, twierdząc, że nie chciałaby być oceniana przez pryzmat sławnego rodzica.

6 / 6

Chciałaby dorównać sławą ojcu

Obraz
© Getty Images/ AFP

Ze związku z Rebeccą Broussard Nicholson ma córkę Lorraine i syna Raymonda (na zdjęciach). To dopiero przy nich, jak twierdzi, zrozumiał, co to znaczy być naprawdę ojcem. Starszych dzieci nie widział tak często, jak by chciał, ponieważ był zbyt zajęty "robieniem kariery".

Raymond, który fizycznie bardzo przypomina ojca, nie zamierza wiązać się z przemysłem filmowym, choć kilkukrotnie stawał przed kamerą w niewielkich rolach.

W przeciwieństwie do swojej siostry, która nie kryje, że marzy o aktorskiej karierze. 26-latka ma już na koncie występy w dziesięciu filmach (np. „Klik: I robisz co chcesz”, „Pamiętnik księżniczki 2”). W zeszłym roku pojawiła się w thrillerze „Room 105”, a planach udział w dramacie „Terrariums” Michaela Wilda.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (91)