James Earl Jones nie będzie już Lordem Vaderem
James Earl Jones zapowiedział, że nie użyczy głosu postaci Dartha Vadera w najnowszej odsłonie serii "Gwiezdne wojny".
06.06.2014 19:33
Wcześniej mówiło się, że chociaż Lord Vader zginął w poprzedzającym nadchodzącą trylogię obrazie "Gwiezdne wojny: Część VI - Powrót Jedi", twórcy zamierzają go wskrzesić i przywrócić w "Star Wars: Episode VII". Najwyraźniej koncepcja się zmieniła.
Aktor twierdzi, że nie wystąpi ani w "Star Wars: Episode VII" J.J. Abramsa, ani w spin-offie "Star Wars", który zrealizuje Josh Trank.
- Nie, nie mam żadnych złudzeń, że pojawię się w tych filmach - komentuje Jones. - Jestem jednak dumny, że brałem udział w oryginale.
W superprodukcji "Star Wars: Episode VII" do swoich ról powrócą Harrison Ford, Carrie Fisher, Mark Hamill, Anthony Daniels, Peter Mayhew oraz Kenny Baker. Ponadto na ekranie pojawią się John Boyega, Daisy Ridley, Adam Driver, Oscar Isaac, Andy Serkis, Domhnall Gleeson i Max von Sydow. Akcja obrazu rozgrywać będzie się 30 lat po wydarzeniach z "Powrotu Jedi".
"Star Wars: Episode VII" zagości w kinach 18 grudnia 2015 roku.
James Earl Jones ostatnio zagrał samego siebie w serialu "Teoria wielkiego podrywu". Wystąpił też w filmie "The Angriest Man in Brooklyn" u boku Robina Williamsa, Mili Kunis i Petera Dinklage'a.