Jennifer Aniston: Brzydkie kaczątko Hollywood
Perkaty nos, flanela i fryzura ''na pazia''
Kilka dni temu do sieci wypłynęły zdjęcia aktorki z okresu, kiedy uczęszczała do nowojorskiej Rudolf Steiner School. Fotografie wywołały w internecie prawdziwą furorę. Nic dziwnego – na zdjęciach nastoletnia Aniston nie wygląda na kogoś, kto rzuci na kolana większą część męskiej populacji.
Kiedy w 2011 roku na łamach czasopisma Men’s Health ogłoszono, że najseksowniejszą kobietą świata jest Jennifer Aniston, w sieci zawrzało. Pojawiły się głosy, że aktorka ma figurę niczego sobie, jednak urodą zbytnio nie grzeszy. Z werdyktem redaktorów nie trzeba się zgadzać, jednak nie da się ukryć – aktorka ma w sobie to „coś”, co czyni ją uosobieniem kobiecości. Okazuje się, że nie zawsze tak było.
Kilka dni temu do sieci wypłynęły zdjęcia aktorki z okresu, kiedy uczęszczała do nowojorskiej Rudolf Steiner School. Fotografie wywołały w internecie prawdziwą furorę. Nic dziwnego – na zdjęciach nastoletnia Aniston nie wygląda na kogoś, kto rzuci na kolana większą część męskiej populacji.