Jessica Alba skończyła 43 lata. Seksbomba, która nigdy nie rozbierze się przed kamerą
28.04.2024 07:44
Jessica Alba dwie dekady temu wygrywała w cuglach rozmaite rankingi z najseksowniejszymi aktorkami. Nie stroniła od odważnych strojów, pokazywała zjawiskowe ciało w bikini, ale nigdy w życiu nie zgodziła się na rozbieraną scenę.
- Mogę grać ponętne laski i nosić seksowne stroje, ale nie zamierzam się rozbierać. Pochodzę z bardzo katolickiej rodziny i moi bliscy by tego nie zaaprobowali - tłumaczyła przed laty Alba.
Katolickie wychowanie nie sprawiło jednak, że Alba wyrosła na konserwatystkę, która czuje przynależność do Kościoła. Wręcz przeciwnie – jako nastolatka szybko zaczęła się buntować przeciwko narzucanym zasadom i wytyczyła własną ścieżkę, której trzyma się do dziś.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" pochylamy się nad "Mocnym tematem" Netfliksa, załamujemy ręce nad szokującą decyzją Disney+, rzucamy okiem na "Nową konstelację" i jedziemy do Włoch z "Ripleyem". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:
"Kwestionowałam dosłownie wszystko"
Jessica Alba debiutowała w połowie lat 90. ("Obóz marzeń", "Nowe przygody Flipera"). Po kilku latach miała już status gwiazdy dzięki rolom w "Dark Angel", "Sin City" czy "Fantastycznej czwórce".
Zjawiskowo piękna Alba przebierała w propozycjach, ale przed podpisaniem każdej umowy zastrzegała, że nie będzie rozbierać się przed kamerą. Głównie z myślą o bliskich, którzy chcieli ją wychować na "dobrą katoliczkę".
Jessica już jako nastolatka buntowała się, nie uznając nauki Kościoła o homoseksualizmie itp. Nie dostrzegała też "silnych kobiecych wzorców" w Biblii. - Nigdy nie robiłam tego, co kazali mi inni. Kwestionowałam dosłownie wszystko. Teraz chyba nikogo już nie zdziwi, że zaczęłam pracować jako 12-latka - opowiadała w jednym z wywiadów.
"Nie czuję presji"
Choć niektóre filmowe wizerunki z pewnością nie przypadły do gustu jej rodzicom, prywatnie Alba była zupełnie inna. Nie była "zepsutą" gwiazdą, nie wdawała się w romanse i zależało jej na założeniu rodziny. Od 2008 r. jest żoną producenta Casha Warrena, któremu urodziła trójkę dzieci.
- Nie bujam się z "fajnymi" ludźmi z Hollywood. Nie czuję też presji, by pisano o mnie w gazetach. To, że nie jestem w jakimś magazynie czy nie wystąpiłam w jakimś filmie, nie znaczy automatycznie, że zniknęłam. Nie dbam o sławę, nie dbam o bycie gwiazdą. Wiem, że to część tej pracy, ale nie zamierzam ulegać cudzym wyobrażeniom na mój temat, nikt nie może mi dyktować, jaka powinnam być - tłumaczyła w "Daily Mail".
Tak dziś wygląda
W ostatnich latach kariera Alby wyraźnie zwolniła. Dekadę temu grała w kilku filmach rocznie, ale po narodzinach najmłodszego dziecka w 2017 r. zaczęła się pojawiać na planie bardzo sporadycznie. Dopiero w 2019 r. wróciła do większej intensywności, gdy zagrała w filmie "Anonimowi mordercy" i stała się gwiazdą serialu "L.A.’s Finest".
Obecnie jej nazwisko widnieje na liście płac dwóch filmów, które jednak nie zapowiadają się na kinowe przeboje.