Trwa ładowanie...

"Jestem głęboko zasmucony tymi okropnymi wydarzeniami". Antonio Banderas wspiera Salmę Hayek

Antonio Banderas na Twitterze opublikował wpis, w którym wspiera wieloletnią przyjaciółkę. Salma Hayek nie dawno oskarżyła Harveya Weinsteina o złe traktowanie na planie filmowym. Przyjaciel stanął za aktorką murem.

W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.

"Jestem głęboko zasmucony tymi okropnymi wydarzeniami". Antonio Banderas wspiera Salmę HayekŹródło: Getty Images
d4l4rkl
d4l4rkl

Antonio Banderas zabrał głos w sprawie publikując te słowa: "Jestem głęboko zasmucony tymi okropnymi wydarzeniami, które moja droga przyjaciółka Salma Hayek upubliczniła na temat Harveya Weinsteina, a jej uczciwość i uczciwość jako kobiety i aktorki sprawiają, że mocno wierzę w jej słowa” - napisał w oświadczeniu Banderas.

Przypomnijmy, że Hayek w eseju dla "The New York Timesa" podzieliła się najbardziej intymnymi przeżyciami. Aktorka przez lata mówiła "nie", gdy proponował wspólny prysznic, gdy chciał podglądać ją w trakcie kąpieli, nagabywał na seks oralny oraz namawiał na "masaż i nagość z inną kobietą".

Po niezliczonych próbach, w końcu Harveyowi udało się "podejść" aktorkę. Gdy trwały nagrania do kultowego już filmu "Frida" z tytułową rolą Salmy, producent powiedział, że nie wyda go, jeśli nie będzie w nim nagiej sceny lesbijskiego seksu. Partnerką Hayek miała być jej przyjaciółka Ashley Judd, również ofiara Weinsteina. "Frida" była wymarzonym projektem Hayek. Długo nad nim pracowała i zrobiłaby wszystko, co w jej mocy, aby powstał.

Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe

"Nie przypomina sobie, żeby zmuszał Salmę do zrobienia nieodpłatnej sceny erotycznej z udziałem innej kobiety” - brzmiał fragment oświadczenia przedstawiciela Harveya.

d4l4rkl

Artystka opisała doświadczenia z niesławnym już porywczym i bezwzględnym "temperamentem" producenta. Hayek twierdzi, że kiedyś Weinstein powiedział jej: "Zabiję cię, nie myśl, że nie mogę". Aktorka napisała też, że potrzebowała czasu, aby pogodzić się z tym, co się zdarzyło. Skromnie przyznała, że nigdy nie przypuszczała, że jej głos w tej sprawie jest ważny i mógłby cokolwiek zmienić.

Korwin Piotrowska: "Angelinie Jolie było wstyd powiedzieć o Weinsteinie":

icon info

W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.

d4l4rkl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4l4rkl

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj