Jonah Hill wszytkich oszukał? "Nikt nigdy nie widział go na siłowni"

Przez wiele lat dla Jonaha Hilla jego otyłość była atutem. Aktora obsadzano zazwyczaj w rolach korpulentnych poczciwców - wystarczy wspomnieć "Supersamca", "Wpadkę" czy "Funny People". Mimo że wiele razy próbował zrzucić zbędne kilogramy, później wracał do starych nawyków. Nic więc dziwnego, że w Hollywood jego nazwisko jest synonimem efektu jojo.

Jednak od marca tego roku aktor sukcesywnie traci na wadze. Widać to choćby na ostatnich zdjęciach, jakie zrobiono mu na planie miniserialu "Maniac", gdzie partneruje mu Emma Stone. Niektórzy mówią nawet, że aktor przeholował, bowiem na zdjęciach z czerwca wyglądał, jak ktoś zmagający się z ciężką chorobą.

W wywiadzie sprzed kilku miesięcy Hill zapewniał, że poszedł za radą kumpla i schudł stosując naturalne metody.

- Przytyłem do „Rekinów wojny”, ale później chciałem schudnąć, więc zadzwoniłem do Channinga Tatuma i zapytałem: „Hej, czy jeśli zacznę mniej jeść i więcej trenować, to czy wrócę do formy?” *- opowiadał Jonah Hill. *- A on mi na to: „Tak, debilu, oczywiście, że schudniesz. To najprostsza rzecz na świecie” - cytuje słowa aktora "Maxim".

Jednak, jak podaje RadarOnline, aktor może nie mówić nam całej prawdy. Na łamach serwisu pojawiła się wypowiedź osoby z jego otoczenia, która z wiadomych względów chce zachować anonimowość. Z jej relacji wynika, że słowa aktora o diecie i ćwiczeniach można wsadzić między bajki.

- On nigdy nie postawił stopy na siłowni. Może sobie też zapewniać, że stosuje zbilansowaną dietę, ale nikt nie osiąga takich rezultatów w tak krótkim czasie bez małej pomocy – cytuje informatora RadarOnline.

O jaką pomoc chodzi? Oczywiście medyczną. Dziennikarze sugerują, że tak olbrzymi spadek masy był możliwy tylko i wyłącznie dzięki laparoskopowej opasce żołądkowej. To jedna z najpopularniejszych metod operacyjnego leczenia otyłości na świecie. Operacja jest bezpieczna, a przewężenie żołądka całkowicie odwracalne. Na razie aktor nie skomentował tych rewelacji.