"Judy": jak z najbarwniejszej biografii Hollywood zrobić nudną historię?

Judy Garland, jedna z najbarwniejszych postaci w historii Hollywood, doczekała się swojej ekranowej biografii. Nie mamy pojęcia, jak z jej dramatycznego, ale i arcyciekawego życiorysu, udało się zrobić tak nudny film.

Kadr z filmu "Judy"
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Judy Garland po raz pierwszy stanęła na scenie w wieku 2 lat. A w zasadzie została na nią postawiona przez despotyczną matkę, która zmuszała córkę do występów. Wraz z producentami ze studia MGM zrobiła z niej gwiazdę. Latami wyzyskiwana przez wszystkich Garland szybko uzależniła się od leków, a później i od alkoholu. Nie układało jej się w życiu prywatnym. Pięć razy wychodziła za mąż. Miała troje dzieci, z którymi nie potrafiła ułożyć sobie relacji. W końcu roztrwoniła cały swój majątek i skończyła, występując w klubach za marne pieniądze. Gdy zmarła w 1969 r., na jej pogrzeb przybyło mnóstwo gwiazd i fanów.

Twórcy filmu o Garland postanowili skupić się na ostatnim okresie jej życia. Upadek gwiazdy to nie nowy temat w kinie. To też temat, który może być poruszający i uniwersalny, jeśli ma się do dyspozycji dobry scenariusz i świetnych aktorów. Jednak w "Judy" zamiast przejmującej opowieści i aktorskiego popisu, dostaliśmy nudną opowieść o alkoholiczce, która co jakiś czas wychodzi na scenę, by na zmianę upokorzyć się lub oczarować publiczność.

"Judy". Zwiastun filmu

Gdzieś pomiędzy występami majaczą strzępy historii o tym, że Judy chciałaby walczyć z byłym mężem o dzieci, przewija się motyw nowego romansu i małżeństwa oraz relacji z agentką, która organizuje jej występy w Londynie. Co jest pomiędzy? Kilka żartów w stylu Garland, hektolitry alkoholu i wspomnienia z młodości, które przedstawione są w bardzo dużym uproszczeniu. To wszystko składa się na płaski portret gwiazdy, z którą bardzo chciałoby się sympatyzować.

Jest w występie Renée Zellweger coś niepokojącego. Jej Judy jest zarazem ujmująca, jak i odpychająca. Trudno przewidzieć, czy jej bohaterka za moment się upokorzy, czy też będzie triumfować. Jest nieprzewidywalna. Ale problem polega na tym, że to film w całości spoczywający na jej barkach. Wszystkie drugoplanowe postacie wydają się jedynie ozdobnikami. Być może dałoby się to obronić lepszym scenariuszem, tymczasem ma się wrażenie, że w kółko oglądamy te same sceny.

Judy Garland po "Czarnoksiężniku z Oz" stała się ikoną ruchów LGBT. Gwiazda, której ojciec i jeden z mężów okazali się gejami, w wywiadach stawała w obronie swoich homoseksualnych fanów, którzy sami siebie nazywali "przyjaciółmi Dorotki". Tutaj ta sympatia została pokazana wprost – w postaci pary gejów, którzy przychodzą na każdy występ Garland. Trochę boli ich mocno stereotypowe przedstawienie. Ale jeszcze bardziej boli niewiarygodność i cukierkowość ich znajomości z gwiazdą.

Choć kino biograficzne święci w ostatnich latach triumfy, a wcielający się w role sław aktorzy zgarniają Oscary (jak Rami Malek za rolę Freddy'ego Mercury'ego), ja tych ugrzecznionych, kolorowych portretów nie kupuję. Choć o "Judy" trudno powiedzieć, by był to film-laurka, jest na tyle płaski i, mimo wszystko, zachowawczy, że trudno tu poczuć dramat głównej bohaterki. Szkoda. Ta historia zasługuje na wiele więcej.

Wybrane dla Ciebie

Aktor i modelka OnlyFans? To nie tak, jak wszyscy pomyśleli
Aktor i modelka OnlyFans? To nie tak, jak wszyscy pomyśleli
Do obejrzenia w domu. Alternatywna historia I wojny światowej
Do obejrzenia w domu. Alternatywna historia I wojny światowej
Kręciły intymne sceny. Sieklucka mówi o kulisach
Kręciły intymne sceny. Sieklucka mówi o kulisach
Metamorfoza Russella Crowe. Zaskoczył widzów swoim wyglądem
Metamorfoza Russella Crowe. Zaskoczył widzów swoim wyglądem
Tych premier nie możecie przegapić jesienią. Największa rola The Rocka
Tych premier nie możecie przegapić jesienią. Największa rola The Rocka
Jennifer Lopez o rozwodzie z Affleckiem: "To najlepsze, co mnie spotkało"
Jennifer Lopez o rozwodzie z Affleckiem: "To najlepsze, co mnie spotkało"
"Rola godna Oscara". Takiego DiCaprio jeszcze nie widzieliśmy
"Rola godna Oscara". Takiego DiCaprio jeszcze nie widzieliśmy
Festiwal narcyzmu. Quebo zrobił film o swojej własnej wyjątkowości
Festiwal narcyzmu. Quebo zrobił film o swojej własnej wyjątkowości
Płomienne słowa Agnieszki Holland na scenie. "Przemoc i gwałt rozlewają się po świecie"
Płomienne słowa Agnieszki Holland na scenie. "Przemoc i gwałt rozlewają się po świecie"
Prezes TVP wyszedł na scenę. Złożył deklarację ws. tantiem
Prezes TVP wyszedł na scenę. Złożył deklarację ws. tantiem
Złote Lwy przyznane. Film o ministrantach triumfuje
Złote Lwy przyznane. Film o ministrantach triumfuje
"Wielka Warszawska" do ziewania. Miał być galop, jest spacerek
"Wielka Warszawska" do ziewania. Miał być galop, jest spacerek