Karą za grzechy, Alex Cross

O "Alexie Crossie" (2012) Roba Cohena nie chce się pisać, bo o filmach przeciętnych zwykle nie ma się za wiele do powiedzenia. Spod ręki reżysera "Szybkich i wściekłych" (2001) nie wyszła kolejna znakomita, dynamiczna i odważna produkcja. Za jego sprawą narodził się raczej kolejny film telewizyjny wart umieszczenia w ramówce tylko w środku nocy, kiedy oglądający go widzowie nie będą już mieli sił ani by dostrzec wzniosłości w oczach policyjnego psychologa-wróżbity ani narracyjnych wpadek. "Alex Cross" nie trzyma się kupy, bo jego reżyser jak brzytwy uchwycił się gatunkowego schematu, z którym nie zrobił nic twórczego.

Pastwię się? Uznajmy, że staram się wczuć w jednego z trzech głównych bohaterów owej historii - Rzeźnika ze Sligo a.k.a Psychopatycznego Picassa (znany z "Zagubionych" Matthew Fox). Zabija on w pojedynkę i torturowanie ludzi sprawia mu rozkosz, ale zapewne jest też przez kogoś wynajęty - ma zbyt jasny cel i zbyt ewidentny jest fakt, że zabija prominentów nie dbając o to, co mają w portfelach. Skąd zaś pobłażliwa ksywka Picasso? Cóż, Rzeźnik, kiedy akurat nie zabija, rozładowuje negatywną energię szkicując węglem abstrakcyjne obrazy. Zostawia w nich nawet wskazówki dla sprytnych policjantów. Wie już, że podążają za nim Thomas Kane (Edward Burns) oraz doktor Alex Cross (Tyler Perry). Ten ostatni, dawniej fantastyczny detektyw, jest też rzekomo świetnym psychologiem. Dlaczego więc, zamiast wyciągać wnioski na temat dowodów, nawykł on do stawania w patetycznym zamyśleniu i snucia (właściwych!) tez z powietrza?

Rob Cohen najwyraźniej bawi się w antycznego dramaturga - stawia dwóch bohaterów na pustej scenie i zmusza ich do recytowania kolejnych dialogów. W tym przypadku jednak nawet chór im nie wtóruje. Co chwilę akcja jest tylko pchana do przodu za sprawą tego, co zwano wówczas deus ex machiną. Za dużo w filmie zwrotów akcji, które nie są uargumentowane prawdopodobnym ciągiem przyczynowo-skutkowym. Te, które się pojawiają, są bliższe tanim chwytom narracyjnym i pozbawione mięsistego wnętrza. Kiedy mowa o emocjach, echem od ścian odbijają się puste słowa. Dwóch detektywów to przyjaciele z podstawówki? Nie czuć między nimi tego, co moglibyśmy nazwać braterstwem. Ich relacja jest utkana z frazesów i wypchana banałami, gra aktorska - jak na Edwarda Burnsa - absolutnie przeciętna. Nie popisał się też Jean Reno (w roli Merciera - jednego z ekonomicznych rekinów); posiadanie francuskiego akcentu nie jest kluczowe dla zbudowania postaci.

Czego chciał reżyser "Alexa Crossa"? Chciał zapewnić nam dobrą zabawę? Wzbudził agresję. Opowiedzieć dramatyczną historię? Nie wyszło. A może zależało mu po prostu na tym, by nakręcić dobre gatunkowe kino? Cóż, przeliczył się - on albo producenci filmu, którym rzekomo "chodziło o coś więcej niż o jeszcze jedną emocjonującą opowieść o polowaniu na nieuchwytnego mordercę. Chcieli pokazać atrakcyjne lokalizacje i dynamiczne sceny akcji, nie do osiągnięcia w telewizji. Musieli więc pozyskać reżysera o wizualnej wyobraźni i doświadczeniu" i pomylili się myśląc, że Rob Cohen jest właśnie nim.

Wybrane dla Ciebie

Miał skończyć z aktorstwem. Teraz mówi o wielkim nieporozumieniu
Miał skończyć z aktorstwem. Teraz mówi o wielkim nieporozumieniu
Sydney Sweeney w tej roli jest nie do poznania. Dodatkowe kilogramy, mięśnie i nowa fryzura
Sydney Sweeney w tej roli jest nie do poznania. Dodatkowe kilogramy, mięśnie i nowa fryzura
Hiszpański thriller "Dwa groby" hitem Netfliksa. Ustępuje tylko "Wednesday"
Hiszpański thriller "Dwa groby" hitem Netfliksa. Ustępuje tylko "Wednesday"
Aktorka "Słonecznego patrolu" ma nowotwór. Mówi o diagnozie
Aktorka "Słonecznego patrolu" ma nowotwór. Mówi o diagnozie
Jennifer Aniston z partnerem na premierze. Nie uniknął blasku fleszy
Jennifer Aniston z partnerem na premierze. Nie uniknął blasku fleszy
Film o Maksymilianie Kolbe wchodzi do polskich kin. Kto zagrał polskiego męczennika?
Film o Maksymilianie Kolbe wchodzi do polskich kin. Kto zagrał polskiego męczennika?
Numer 1 w Polsce. "Pokazuje w jakim świecie będziemy żyć za 100 lat"
Numer 1 w Polsce. "Pokazuje w jakim świecie będziemy żyć za 100 lat"
Wilhelmi skakał dla niej z balkonu. Żuławski chciał ją filmować w negliżu
Wilhelmi skakał dla niej z balkonu. Żuławski chciał ją filmować w negliżu
Rozmawiały o uzależnieniu. Nagle Whoopi Goldberg przerwała dyskusję
Rozmawiały o uzależnieniu. Nagle Whoopi Goldberg przerwała dyskusję
O'Donnell i DeGeneres były przyjaciółkami. Zerwały znajomość dwie dekady temu
O'Donnell i DeGeneres były przyjaciółkami. Zerwały znajomość dwie dekady temu
45 kilogramów mniej. "To nie tylko Ozempic"
45 kilogramów mniej. "To nie tylko Ozempic"
Powrót Mariana Dziędziela. "Zapiski śmiertelnika" z gwiazdorską obsadą
Powrót Mariana Dziędziela. "Zapiski śmiertelnika" z gwiazdorską obsadą