Keith Carradine był w więzieniu dla dzieci. Tak określa miejsce, w którym spędził 3 miesiące

Keith Carradine był w więzieniu dla dzieci. Tak określa miejsce, w którym spędził 3 miesiące
Źródło zdjęć: © East News | martin sloan

Później, gdy sam zdecydował się zrobić karierę, bardzo długo znany był głównie jako syn Johna Carradine'a i brat Davida Carradine'a. Jednak Keith - urodzony 8 sierpnia 1949 r. - niezniechęcony, uparcie walczył o własną pozycję i wreszcie odnalazł swoje miejsce w branży.

1 / 4

Dziecięce więzienie

Obraz
© East News | AFF

Syn Johna Carradine'a i Soni Sorel swojego dzieciństwa nie wspominał najlepiej. Gdy miał 8 lat, jego rodzice się rozwiedli, a opiekę nad dziećmi przejął ojciec alkoholik (sąd uznał, że będzie lepszym opiekunem niż matka, zmagająca się ze schizofrenią i depresją maniakalną).

Zanim to jednak nastąpiło, mały Keith i jego bracia, Christopher i Robin, spędzili trzy miesiące w ośrodku dla porzuconych dzieci.

- To miejsce przypominało więzienie - wspominał w jednym z telewizyjnych wywiadów. - W oknach były kraty, a rodziców mogliśmy oglądać jedynie przez szklane drzwi. Byliśmy przerażeni, staliśmy pod tymi drzwiami i płakaliśmy.

2 / 4

Trudne czasy

Obraz
© East News | sreen prod

Ponieważ jednak John Carradine zajęty był swoją karierą, Keitha wychowywała głównie babcia. Ojca spotykał rzadko, matka miała zaś 8-letni zakaz widywania swoich dzieci.

- To były trudne czasy - opowiadał. - W 1960 r. ojciec ogłosił bankructwo, więc sytuacja stała się naprawdę niewesoła. Ludzie myśleli, że gra w tych wszystkich horrorach dla zabawy. Ale tak naprawdę robił to, aby móc wykarmić swoje dzieci.

Swojego przyrodniego brata Davida poznał dopiero jako nastolatek.

- Dorastaliśmy w różnych miejscach, w różnych rodzinach. Ale potem bardzo się do siebie zbliżyliśmy – dodawał.

3 / 4

Braterska pomoc

Obraz
© East News | Everett Collection

Dopiero po ukończeniu liceum Carradine wpadł na pomysł, by zostać aktorem i rozpoczął stosowne studia. Porzucił je jednak już po jednym semestrze i wyjechał do Kalifornii, do Davida. Starszy brat wspierał Keitha w jego artystycznych dążeniach, opłacał mu rozmaite kursy, pomógł też znaleźć agenta.

- Nie było między nami rywalizacji - mówił później Keith. - Chociaż zdarzyło się, że walczyliśmy o tę samą rolę w "By nie pełzać na kolanach". Strasznie mi na niej zależało, ale cieszę się, że David ją dostał, myślę, że nikt nie zagrałby tego lepiej.

Bardzo przeżył śmierć brata, którego znaleziono uduszonego w pokoju hotelowym. Początkowo podejrzewano, że popełnił samobójstwo albo został zamordowany. Podczas sekcji biegli stwierdzili jednak, że David, słynący z zamiłowania do niestandardowego seksu, zginął przez przypadek, podczas zabawy erotycznej.

4 / 4

"Nie jestem gotowy"

Obraz
© East News | chris delmas

Keith spełniał się na scenie, zajął się też muzyką - za piosenkę "I'm Easy" z filmu "Nashville" otrzymał Oscara oraz Złoty Glob. Wciąż regularnie pojawia się na ekranie. Zagrał w serialu "Fargo", rok temu wystąpił w filmie "Ray Meets Helen", a ostatnio można go było oglądać w "Madam Secretary". Obecnie pracuje na planie "The Old Man & the Gun".

Długo nie potrafił odnaleźć miłości - jako dziecko z rozbitego domu nie wiedział, jak powinien wyglądać prawdziwy i normalny związek.

- Nie rozumiem koncepcji małżeństwa, nie jestem na nie gotowy - wyznawał.

Jego pierwsze małżeństwo z Sandrą Will, zawarte w 1982 r., zakończyło się rozwodem 17 lat później. Od 2006 r. Carradine jest mężem aktorki Hayley DuMond – i chyba wreszcie udało mu się odnaleźć szczęście.

Źródło artykułu:WP Film
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)