Kent Washington: pamiętacie koszykarza z "Misia"?
Film "Miś" Stanisława Barei do dziś pozostaje jednym z najbardziej kultowych w polskiej kinematografii. Do historii przeszły nawet najmniejsze sceny i epizodyczni bohaterowie. W tym Kent Washington, czarnoskóry koszykarz.
15.05.2020 | aktual.: 15.05.2020 10:49
"Czy ty wiesz, że jak ja byłem młody, to też byłem murzynem i grałem w kosza? Poważnie" - powiedział Ryszard Ochódzki (Stanisław Tym)
w jednej z ostatnich scen "Misia". Po czym widzom ukazał się młody czarnoskóry koszykarz dryblujący na parkiecie w salonie. Tym sportowcem był Kent Washington, zawodnik lubelskiej drużyny. Był pierwszym czarnoskórym zawodnikiem ligi.
W rozmowie z "Dzień dobry TVN" wyjawił, jak doszło do tego, że w ogóle znalazł się na planie.
"Pewnego dnia dostałem telefon od prezesa klubu, który powiedział, że wytwórnia filmowa poszukuje czarnoskórego sportowca, a byłem wtedy jedyny w Polsce". Dopiero od dziennikarza TVN-u dowiedział się, że nieco surrealistyczna scena jego popisów na parkiecie jest dziś kultowa, bardzo się ucieszył na tę wiadomość.
"Dostałem piłkę, która była jakby plastikowa, to wcale nie była prawdziwa piłka do koszykówki!" - zdradził po latach.
Jak wspomina czasy spędzone w naszym kraju? W rozmowie przyznał, że zawsze był pod wrażeniem słynnej polskiej gościnności. A do słów w naszym języku, jakie zapamiętał do dziś, należą.... "kurczak z frytkami".
Dziś Kent jest na sportowej emeryturze i pracuje nad książką poświęconą wspomnieniom z jego pobytu w Polsce w czasach PRL. "Chcę opisać ten czas z perspektywy czarnoskórego koszykarza grającego w komunistycznym kraju" - powiedział.
Tu możecie zobaczyć, jak dziś wygląda Kent Washington: