"Kevin sam w domu": Macaulay Culkin - przebrzmiała dziecięca gwiazda
Nie chodzi o to, że Macaulay Culkin dorósł. Chłopak nie przypomina już uroczego blondyna, którym był jeszcze kilka lat temu. Aktor o aparycji cherubinka, zamienił się w indywiduum o małych, zapitych łasiczych oczkach!
W sierpniu tego roku Macaulay Culkin, niekwestionowana gwiazda filmu, skończył 31 lat. Patrząc na zdjęcie zamieszczone obok, trudno nie odnieść wrażenia, że dla młodego aktora czas nie był łaskawy. W zasadzie nie był to wyłącznie czas - również życie nie rozpieszcza zapomnianej dziecięcej gwiazdy. Nie chodzi o to, że Macaulay Culkin dorósł. Chłopak nie przypomina już uroczego blondyna, którym był jeszcze kilka lat temu. Aktor o aparycji cherubinka, zamienił się w indywiduum o małych, zapitych łasiczych oczkach!
Zobacz także:
* * ** [
NATASZA URBAŃSKA BOI SIĘ MĘŻA. DLACZEGO? ]( http://film.wp.pl/natasza-urbanska-boi-sie-meza-dlaczego-6025272215172225g )**
Nie jest dobrze...
Czy oglądając „Kevina samego w domu” zastanawialiście się, co dzieje się z niekwestionowaną gwiazdą lat 90.? Ostatnie dziesięciolecie nie było dla niego łaskawe.
Jeśli prasa pisała o Culkinie, to tylko i wyłącznie w kontekście skandali obyczajowych, w które młody aktor był zamieszany.
Zobacz także:
Cudowne dziecko
Macaulay Culkin* urodził się 26 sierpnia 1980 r. w Nowym Jorku, jako trzecie dziecko Christophera Culkina i Patrici Brentrup. Rodzice Mackiego – tak nazywają go najbliżsi przyjaciele i rodzina – nigdy nie byli małżeństwem, *mimo iż posiadali siedmioro pociech.
Pierwszy występ przed publicznością Culkin zaliczył już w wieku 4 lat. Było to na off-Broadway’owej scenie. Bardzo szybko malutki chłopiec został dostrzeżony,* co zaowocowało kolejnymi rolami.*
Zobacz także:
Bożonarodzeniowy klasyk
Nagle na wielodzietną i ledwo wiążącą koniec z końcem rodzinę posypały się olbrzymie pieniądze. Nadeszła premiera filmu „Kevin sam w domu” i od tej pory świat nie był już taki sam.
Film okazał się tak wielkim hitem, że nawet po 21 latach, jakie minęły od jego premiery, produkcja w dalszym ciągu wzbudza ciepłe odczucia. Ba! Dla wielu jest on synonimem bożonarodzeniowej atmosfery.
Zobacz także:
Początek końca
Sukces filmu mógł sugerować, że kariera cudownego dziecka nabierze tylko rozpędu. I przez pewien czas rzeczywiście tak było. Culkin wystąpił w świetnie przyjętej „Mojej dziewczynie” , sequelu „Kevina…” oraz horrorze „Synalek”, gdzie pojawił u boku innej wschodzącej gwiazdy, Elijah Wooda.
W 1994 roku aktor pojawił się w obsadzie ekranizacji kultowej kreskówki ze stajni Hanna-Barbera. Wprawdzie Culkin zainkasował astronomiczne, jak na tamte czasy, honorarium (8 mln dolarów!), to „Richie Rich” okazał się klapą. Był to początek końca.
Zobacz także:
Pogrążony na amen
Potem przyszło nieudane małżeństwo, zawodowa stagnacja oraz uzależnienie od alkoholu i narkotyków - Culkin był nawet zatrzymany za ich posiadanie. Aktor próbował parokrotnie wrócić na szczyt, ale zawsze bezskutecznie. Wprawdzie pojawił się w kilku filmach, jednak jego role nigdy nie powtórzyły sukcesu Kevina McCallistera.
Na początku tego roku - po tym, jak do mediów trafiła informacja, że Culkin rozstał się ze swoją długoletnią partnerką, Milą Kunis – w sieci wybuchł kolejny skandal. Jeden z zagranicznych portali zamieścił zdjęcie aktora i pornogwiazdki (Czytaj tutaj), Irene Lopez. To jeszcze bardziej go pogrążyło.
Zobacz także:
Chyba nic z tego nie będzie
Patrząc na zdjęcia w galerii nietrudno się domyślić, że u Culkina nadal nic się nie zmieniło. W serwisie IMDB figuruje wprawdzie produkcja zatytułowana „Service Man”, w której aktor ma ponoć zagrać główną role, jednak premiera wstępnie zapowiedziana jest dopiero na 2013 rok – wiele może do tego czasu się zmienić.
Wszystko wskazuje więc na to, że Macaulay Culkina to jeszcze jedna, przebrzmiała dziecięca gwiazda, o której fani przypominają sobie tylko raz w roku – podczas seansu „Kevina samego w domu”. (gk/mf)
Zobacz także: