Kevin Smith na pewno kończy
*Kevin Smith kończy z reżyserią. Filmowiec doszedł do wniosku, że nadszedł czas, aby ustąpić miejsca młodym i zdolnym.*
26.10.2012 17:03
W zeszłym roku Smith przekazywał mediom sprzeczne informacje. Raz zapewniał, że przechodzi na emeryturę, potem znów dementował te doniesienia. Teraz najwidoczniej podjął ostateczną decyzję, bo powiadomił, że po premierze swojego nowego dzieła, "Hit Somebody", skoncentruje się na dystrybucji filmów oraz na rozwoju swojej firmy producenckiej, Smodcast Pictures, która będzie wspierać młodych, nieznanych reżyserów.
- Kiedy robisz coś przez 20 lat, czujesz w pewnej chwili, że czas zająć się czymś innym - tłumaczy swoją decyzję Kevin Smith. - Nie dlatego, że nie lubię reżyserować albo że nigdy nie sprawiało mi to przyjemności. Uwielbiam to robić, ale skoro nie jestem w stanie wnieść do gry niczego nowego - a uwierzcie mi, nie jestem - nie ma sensu ciągnąć tego dalej. Młodzi filmowcy, tacy jak ja przed 20 laty, mają o wiele więcej ciekawych historii do opowiedzenia. Nie znikam w ogóle z branży filmowej, po prostu nie chcę już reżyserować.
"Hit Somebody" trafi do kin w 2013 roku. Dorobek Kevina Smitha zamyka thriller "Czerwony stan".