Korwin Piotrowska o "Zabawie w chowanego" Sekielskich. "Czas rozliczeń nadszedł"

Zbliża się premiera zapowiadanego, drugiego filmu braci Sekielskich o pedofilii w Kościele. Pojawiają się już pierwsze opinie. Seans zdaniem Karoliny Korwin Piotrowskiej prowadzi do wstrząsających wniosków.

Korwin Piotrowska o "Zabawie w chowanego" Sekielskich. "Czas rozliczeń nadszedł"
Źródło zdjęć: © ONS
Urszula Korąkiewicz

"Zabawa w chowanego" to kolejny po "Tylko nie mów nikomu" dokument o pedofilii w polskim Kościele katolickim. I jeśli wierzyć twórcom - jeszcze bardziej wstrząsający. Premiera filmu ma się odbyć w sobotę, 16 maja. Twórcy tak jak poprzednio, udostępnią go na You Tube. Dziennikarze mieli okazję obejrzeć go przedpremierowo. Swoimi odczuciami po seansie podzieliła się w mediach społecznościowych Karolina Korwin Piotrowska.

„Chce się krzyczeć głośniej, niż po pierwszym filmie Sekielskich. Dlaczego? Na początku są zmontowane reakcje polityków i księży na „Tylko nie mów nikomu”. Miało być pięknie, prawda? „Nic nie zwalnia od odpowiedzialności”, serio? „Zrobię wszystko, co w mojej mocy”, naprawdę? Strasznie się tego słucha,bo NIC nie zrobiono”, stwierdza stanowczo dziennikarka.

Zobacz wideo: Tomasz Sekielski komisji ds. o pedofilii. "Politycy zmarnowali rok. Przypomnimy im to"

O "Zabawie w chowanego" trudno mówić w oderwaniu od filmu "Tylko nie mów nikomu", który okazał się fenomenem ubiegłego roku. Materiał porusza tym bardziej, że jak wynika z relacji dziennikarzy, którzy mieli okazję go obejrzeć, sytuacja, mimo zapewnień, się nie zmienia. W materiale pojawiają się relacje kolejnych ofiar, równie, a może i bardziej poruszające niż w pierwszym dokumencie.

„Posłuchacie nagrań.Zobaczycie zdjęcia. Zobaczycie łzy ofiar, ich rodziców, zdumienie prawników ofiar. Ten film, krok po kroku pokazuje bezkarność i manipulacje kościoła, jego systemu, który pozwalał na przenoszenie księży pedofili, wobec których są prowadzone postępowania karne, z parafii do parafii. I mnożenie ofiar. To jest jedna historii. Udokumentowana. Pokazująca erozję prawa” kontynuuje Korwin Piotrowska.

Niemniej, filmy Sekielskich przynoszą widoczny efekt. Zdaniem m.in. dzienikarki, takie działania przyczyniają się do ukrócenia bezkarności oprawców.

„Czas rozliczeń nadszedł. Rozliczeń, a nie pustych słów wypowiadanych przez polityków i księży. Bójcie się źli ludzie, pogardzajacy ofiarami. Czas sądu nadejdzie. A ludzie już się nie boją. Są wściekli. Ten film pokazuje, ze mają powód. I ze kościół jak i praworządność w Polsce to jedna klika i umoczeni są wszyscy,to jest bezkarna, cholerna państwowo-kościelna mafijna ośmiornica. Kiedy sprzątniemy to szambo? Brawo Sekielscy!”, podsumowuje.

Wybrane dla Ciebie

Koniec domysłów. Po latach plotek aktorka nareszcie potwierdziła dawny romans
Koniec domysłów. Po latach plotek aktorka nareszcie potwierdziła dawny romans
"Reniferek" miał być jeszcze mroczniejszy. "Musisz dać widzom chwilę wytchnienia"
"Reniferek" miał być jeszcze mroczniejszy. "Musisz dać widzom chwilę wytchnienia"
Dawne życie poszło w dal. Reese Witherspoon z niemieckim kochankiem na jachcie
Dawne życie poszło w dal. Reese Witherspoon z niemieckim kochankiem na jachcie
Donald Trump grozi Rosie O'Donnell. Chce jej odebrać obywatelstwo
Donald Trump grozi Rosie O'Donnell. Chce jej odebrać obywatelstwo
John Goodman zrzucił 90 kg. Jest nie do poznania
John Goodman zrzucił 90 kg. Jest nie do poznania
Widowiska ciąg dalszy. Aktorka odnosi małe zwycięstwo
Widowiska ciąg dalszy. Aktorka odnosi małe zwycięstwo
Rozwiodła się po 16 latach. Ma już nowego partnera
Rozwiodła się po 16 latach. Ma już nowego partnera
Do kas wpłynęło 255 mln dol. "Obowiązkowy dla fanów Stallone'a"
Do kas wpłynęło 255 mln dol. "Obowiązkowy dla fanów Stallone'a"
Żenada. Steven Seagal chciał być śmieszny, do dziś to najgorszy skecz w historii
Żenada. Steven Seagal chciał być śmieszny, do dziś to najgorszy skecz w historii
Sydney Sweeney nową dziewczyną Bonda? Tego chciałby reżyser
Sydney Sweeney nową dziewczyną Bonda? Tego chciałby reżyser
Aimee Lou Wood na planie filmu w Polsce. "Czas na Pollywood!"
Aimee Lou Wood na planie filmu w Polsce. "Czas na Pollywood!"
Spadł na nią hejt, bo grana przez nią postać jest kobietą. "Po prostu robię swoje"
Spadł na nią hejt, bo grana przez nią postać jest kobietą. "Po prostu robię swoje"