„Krzysiu, gdzie jesteś?” - film który naprawdę wzrusza. Kubuś Puchatek nigdy się nie zestarzeje. [RECENZJA]

„Krzysiu, gdzie jesteś?” to film, który wzruszy każdego. Opowieść o Kubusiu Puchatku i dorosłym Krzysiu przeniesie wszystkich w czasy dzieciństwa.

„Krzysiu, gdzie jesteś?” - film który naprawdę wzrusza.
Źródło zdjęć: © East News

Od kilku lat trwa trend adaptacji bajkowych opowieści na kino aktorskie. Disney podarował nam już aktorskiego „Kopciuszka” (z Lilly James w roli głównej) czy „Piękną i Bestię” (z Emmą Watson i Danem Stevensem)
. Teraz przyszedł czas na Kubusia Puchatka i przyjaciół ze Stumilowego (Stuwiekowego) lasu. Film „Krzysiu, gdzie jesteś?” to na wskroś brytyjska, ciepła i wzruszająca opowieść, która ma za zadanie przypomnieć każdemu dorosłemu o sile dziecięcej wyobraźni.

„Krzysiu, gdzie jesteś?” – historia o odnajdywaniu w sobie dziecka

Christopher Robin (Ewan McGregor)
nie jest już małym Krzysiem.
Chłopiec musiał wyjechać ze Stuwiekowego Lasu do szkoły, zostawiając swoich najlepszych przyjaciół – Kubusia Puchatka, Prosiaczka, Tygryska, Królika, Pana Sowę, Kłapouchego oraz Kangurzycę z Maleństwem. Teraz jest dorosły, ma własną rodzinę – żonę Evelyn (Hayley Atwell) i córkę Madeline (Bronte Carmichael). Zmaga się z problemami w pracy i wymaganiami okrutnego szefa (Mark Gatiss). Dorosły Krzysztof ciężko pracuje wmawiając rodzinie, że dzięki jego godzinom spędzonym w biurze będzie w stanie zapewnić wszystkim prawdziwe szczęście. Sytuacja zmienia się kiedy Madeline znajduje jego dawne skarby – rysunki przedstawiające Kubusia Puchatka i przyjaciół ze Stuwiekowego Lasu… *Przypadkowo rozlany słoik miodu na karteczkę ze szkicem Kubusia Puchatka wybudzi misia z zimowego snu. *To właśnie Kubuś Puchatek trafi do Londynu aby spotkać się ze swoim przyjacielem Krzysiem i przypomnieć mu, że czasem warto odnaleźć w sobie dziecko.

"Krzysiu, gdzie jesteś?" to historia o odnajdywaniu w sobie dziecka
© East News

Brytyjski świat w filmie „Krzysiu, gdzie jesteś?” i niesamowicie baśniowy klimat.

Reżyser filmu Marc Forster zadbał o każdy detal w filmie „Krzysiu, gdzie jesteś?”. Mamy tutaj deszczowy Londyn, pięknie sfotografowany Stuwiekowy Las, wrzosowiska i mgły. *Bohaterowie – jak w każdej baśni są wyraźnie podzieleni na tych „dobrych” i „złych”, a sam Krzyś – jako dorosły mężczyzna musi odbyć daleką podróż aby odnaleźć radość życia.
Forster, znany z filmu „Marzyciel” (oscarowej historii o rodzinie, która zainspirowała Jamesa Barriego do napisania „Piotrusia Pana”) dobrze wiedział jak należy skonstruować całą opowieść, aby zamieniła się w magiczną historię. Co więcej reżyser nie boi się również nostalgicznych nut – tak jakby zdawał sobie sprawę, że na film o Kubusiu Puchatku pójdą także dorośli widzowie, którzy przed laty pokochali misia o małym rozumku. *
Efekt rzeczywiście robi wrażenie, bo nawet najwięksi twardziele mogą uronić łzę na seansie „Krzysiu, gdzie jesteś?”.

"Krzysiu, gdzie jesteś?"
© East News

Nowy – stary Kubuś Puchatek w „Krzysiu, gdzie jesteś?”

Wrażenie robią również animowane postacie. Zwierzaki wyglądają naprawdę pięknie – są prawdziwymi pluszakami, które patrzą na świat wielkimi, lekko zdziwionymi oczami. Kubuś Puchatek znowu wygłasza swoje banalne, ale szczere mądrości, Prosiaczek jak zawsze wszystkiego się boi, a Kłapouchy widzi świat w ciemnych barwach. Najzabawniej jest kiedy wszyscy są razem – przekrzykujący się i konfrontujący z dorosłym światem. Bo właśnie to proste, dziecięce spojrzenie na świat dorosłych w filmie „Krzysiu, gdzie jesteś?” jest jedną z największych wartości filmu. Nawet jeśli finał wszystkich przygód trąci banałem, a przygodowe wątki są nierówno rozłożone w strukturze całego opowiadania – to mimo wszystko rozczula, bawi i przenosi nas w magiczne miejsce…

Trailer filmu „Krzysiu, gdzie jesteś?”

Wybrane dla Ciebie
Oddaje swój miecz świetlny. Legendarny aktor odchodzi z sagi
Oddaje swój miecz świetlny. Legendarny aktor odchodzi z sagi
"Nie ma szans". Jednym słowem zgasił nadzieje fanów
"Nie ma szans". Jednym słowem zgasił nadzieje fanów
Nie nazywa się Martin Sheen. Dziś głęboko żałuje zmiany nazwiska
Nie nazywa się Martin Sheen. Dziś głęboko żałuje zmiany nazwiska
"Żadnych sporów". Sapkowski na planie megahitu Netfliksa
"Żadnych sporów". Sapkowski na planie megahitu Netfliksa
Transformacja Brada Pitta. Nadchodzą zmiany
Transformacja Brada Pitta. Nadchodzą zmiany
Oddaje nerkę obcej osobie. Takie dawstwo jest w Polsce zakazane
Oddaje nerkę obcej osobie. Takie dawstwo jest w Polsce zakazane
"Zawstydzony". Tak Tom Cruise zareagował na jej zaawansowaną ciążę
"Zawstydzony". Tak Tom Cruise zareagował na jej zaawansowaną ciążę
Rekordowy start. Trzeci największy hit HBO
Rekordowy start. Trzeci największy hit HBO
Aktorka martwi się o córkę. Tak wygląda codzienność Chelsea w więzieniu
Aktorka martwi się o córkę. Tak wygląda codzienność Chelsea w więzieniu
Wspominamy gwiazdy kina i teatru, które odeszły przez ostatni rok
Wspominamy gwiazdy kina i teatru, które odeszły przez ostatni rok
Sąd odrzucił wniosek Costnera. Aktor się nie poddaje
Sąd odrzucił wniosek Costnera. Aktor się nie poddaje
Sukienka niczego nie zakryła. "Jak mamy się skupić na tym, co mówi?"
Sukienka niczego nie zakryła. "Jak mamy się skupić na tym, co mówi?"