Zastanawialiście się jak będą wyglądały filmy Marvela po fuzji z Disneyem? Przestańcie. Bo prawdziwą bombę znów przygotowuje DC Comics i Warner Bros. Właśnie ogłoszono, że powstanie film opowiadający o Lobo. A wyreżyseruje go sam Guy Ritchie!
Lobo, ostatni Czarnianin, jedyny przedstawiciel swojego gatunku, to postać niezwykła. Znana głównie dzięki niesamowitemu poczuciu humoru i niebezpiecznemu zamiłowaniu do przemocy. Powołany do życia przez Rogera Slifera i Keitha Giffena w 1983 roku bardzo szybko zyskał sobie niezwykłą popularność wśród czytelników. Komiksy z nim w roli głównej zawsze pełne były krwi i niewybrednego humoru.
Teraz tę niezwykłą postać na ekran ma przenieść Guy Ritchie. Były mąż Madonny, reżyser takich hitów jak Przekręt czy Porachunki. Produkcja filmu ma ruszyć na początku przyszłego roku, tuż po premierze najnowszego obrazu twórcy - filmu Sherlock Holmes.
Scenariusz do filmu napisze Don Payne - współtwórca kilku odcinków Simpsonów, autor scenariusza do drugiej części przygód Fantastycznej Czwórki. Wymyślona przez niego historia ma opowiadać o wyprawie Lobo na Ziemię. Kosmiczny łowca nagród trafia na naszą planetę podążając śladem czterech niebezpiecznych kosmicznych zbiegów. W wykonaniu zadania pomoże mu ziemska nastolatka.
Niestety, w tej rewelacyjnej nowinie pojawiają się także cienie. Według wstępnych założeń film ma celować w kategorię wiekową PG-13, oznaczającą film dla nastolatków.