Triumfator tegorocznego festiwalu w Gdyni, zdobywca Złotych Lwów za najlepszy polski film - reżyser Andrzej Jakimowski - myśli o realizacji kolejnego filmu. Chciałby, żeby jego akcja rozgrywała się w stolicy Portugalii, Lizbonie.
W poniedziałkowej rozmowie z PAP Jakimowski zaznaczył, że film ten jest dopiero w fazie projektów.
Jakimowski chciałby wyreżyserować go na podstawie własnego scenariusza. Głównych bohaterów byłoby dwoje - młoda dziewczyna i złodziej-kieszonkowiec. Reżyser spodziewa się, że jeśli uda mu się przystąpić do realizacji planów, zdjęcia do filmu ruszą jesienią 2008 roku.
Reżyser powiedział PAP, że rozpocznie "na dużą skalę" poszukiwania utalentowanej odtwórczyni roli owej młodej dziewczyny.
"Nie musi to być koniecznie profesjonalna aktorka" - zaznaczył.
Na tegorocznym 32. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni Jakimowski zdobył Złote Lwy za obraz pt. "Sztuczki".
Jego bohater to mały chłopiec rzucający nietypowe wyzwanie losowi. Chłopiec ma do załatwienia osobistą sprawę, która wymaga odwagi. Jest jeszcze mały, ale woli sam kierować swym losem, niż zdawać się na przypadek.
Jakimowski cieszył się bardzo z werdyktu jury w Gdyni. Podkreślił w rozmowie z PAP, że ogromną satysfakcję sprawiło mu również to, że "Sztuczki" zostały bardzo dobrze przyjęte przez festiwalową publiczność, szczególnie ludzi młodych. Pokaz "Sztuczek" cieszył się w Gdyni bardzo dużą frekwencją publiczności.
Złote Lwy to kolejny w ostatnim czasie prestiżowy laur dla "Sztuczek". Na tegorocznym festiwalu filmowym w Wenecji "Sztuczki" zdobyły dwie nagrody - Nagrodę Europa Cinemas dla Najlepszego Filmu Europejskiego i Nagrodą Lanterna Magica.
Pierwszą przyznała prestiżowa międzynarodowa sieć kin Europa Cinemas, dotowana przez Unię Europejską, drugą - rzymski Komitet Kinematografii Dziecięcej (Comitato per la Cinematografia dei Ragazzi - C.C.R.).