Macaulay Culkin dostał OGROMNĄ kasę za rolę w "Kevinie samym w Nowym Jorku". Wszystko przez jeden zapis w umowie
Filmy o Kevinie McCallisterze były ogromnymi hitami kasowymi, a przez lata stały się niemalże nieodzowną częścią Świąt Bożego Narodzenia. Dla Macaulaya Culkina były też źródłem ogromnego bogactwa.
Macaulay Culkin niewątpliwie jest jednym z najbardziej znanych dziecięcych aktorów w historii kina. Filmy z serii "Kevin sam w domu" były ogromnymi hitami kasowymi, a sam aktor jeszcze kilka lat później zagrał w "Richiem milionerze", co sprawiło, że jeszcze jako 15-latek był multimilionerem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Macaulay Culkin zarobił dziesiątki milionów za "Kevina samego w domu"
Niewątpliwie Culkin najlepiej zapadł widzom w pamięć za filmy o Kevinie McCallisterze. Pierwszy "Kevin sam w domu" w samych kinach zarobił ponad 470 mln dolarów, co z dzisiejszej perspektywy wydaje się być zabawne, ale pamiętajmy, że wliczając inflację to ponad miliard "dzisiejszych" dolarów.
To oczywiście sprawiło, że od razu się rozpoczęły negocjacje dot. kontynuacji filmu. Ze względu na ogromny sukces komercyjny oryginału, wszyscy aktorzy dostali znaczące podwyżki, aczkolwiek nie wszyscy uważali, że były one dostateczne - Daniel Stern, który grał jednego z włamywaczy, początkowo odrzucił propozycję, bo stwierdził, że jest "wart więcej". Jak wiemy, w końcu udało się jednak podpisać kontrakt, który go satysfakcjonował.
Niewątpliwie największym przeskokiem w stawce za film był ten, który dotknął kontraktu Culkina - aktor za oryginał otrzymał podobno 110 tys. dolarów. Za kontynuację dostał już zaś 5 mln! Ale ta suma i tak blednie przy tym, ile zarobił już po wydaniu filmu.
Culkin zarobił więcej już po premierze "Kevina samego w Nowym Jorku"
Jak często bywa w przypadku największych gwiazd, producenci nie tylko zaproponowali stawkę z góry, ale również w umowie zawarli klauzulę dotyczącą procentu z przychodów w box office. To się bardzo opłaciło, bo "Kevin sam w Nowym Jorku" zarobił prawie 360 mln dolarów w kasach biletowych.
Teraz po latach, Stern wyznał w swojej biografii "Home and Alone", że Culkin za drugi film w serii zarobił dodatkowo aż 5% totalnego przychodu ze sprzedaży biletów do kina. To sprawiło, że już po premierze "Kevina samego w domu" dostał dodatkowe 18 mln dolarów.
To oznacza, że łącznie Culkin zarobił 23 mln dolarów za występ w "Kevinie samym w Nowym Jorku". Warto pamiętać, że to tylko część jego łącznych zarobków - w końcu film jest pokazywany co roku na Święta w telewizjach na całym świecie, za co Culkin dostaje kolejne miliony dolarów z tytułu tantiem.