"Maczeta" i rodzina zainspirowały "Małych agentów"
18 listopada do naszych kin trafi obraz "Mali agenci: wyścig z czasem w 4D" Roberta Rodrigueza. Inspirację, by obsadzić Jessicę Albę w roli głównej, reżyser znalazł na planie swego zgoła innego filmu... "Maczeta".
- Gdy zobaczyłem Jessikę, jak zmieniała swemu dziecku pieluchę w przerwie zdjęć, pomyślałem, że dobrze byłoby obsadzić ją jako mamę-szpiega - wspominał Rodriguez.
Główny pomysł fabularny, polegający na kradzieży czasu, zaczerpnął Rodriguez z własnych rodzicielskich doświadczeń, a jako ojciec pięciorga dzieci ma ich niemało. - Gdy obserwuję moje dzieci, marzę o tym, by zatrzymać czas, by nie przegapić, jak dorastają, bo przecież nie wiadomo, kiedy wyfruną z domu - wyjaśnia. - Wymyśliłem więc paskudnego typa, który manipuluje czasem i tej szansy rodziców pozbawia. Jessica gra kobietę piękną i wyrafinowaną, a jednocześnie pełną troski o swe pociechy. To się doskonale zgadza z całą koncepcją cyklu, który mówi o tym, że świat relacji rodzinnych nie jest wcale mniej skomplikowany od świata szpiegów.
W polskiej wersji językowej wystąpiła m.in. Agnieszka Grochowska, która użyczyła głosu Marissie, granej przez Albę.
ZOBACZ TAKŻE:
**[
Jak dziś wygląda Pippi Langstrump? ]( http://teleshow.wp.pl/tak-dzis-wyglada-pippi-langstrumpf-6026605664182913g )*
*[
Dołącz do nas na Facebooku! ]( http://www.facebook.com/filmwppl )*
*[
Stare, ale jare. 40-stki jak 20-stki ]( http://film.wp.pl/sa-dojrzale-a-wygladaja-jak-nastolatki-nowa-moda-w-kinie-6025274240406657g )**
**[
To jest najlepszy polski film wszech czasów? ]( http://film.wp.pl/10-najlepszych-polskich-filmow-wszech-czasow-6025273245967489g )**