Madonna krytykuje "Pięćdziesiąt twarzy Greya"

Madonnie nie podoba się "Pięćdziesiąt twarzy Greya".

Madonna krytykuje "Pięćdziesiąt twarzy Greya"

Królowa popu, słynąca z kontrowersji, przyznała, że powieść E.L. James nie jest podniecająca. - Nie jest to seksowne - powiedziała wokalistka w rozmowie z Billboardem. - Może dla kogoś, kto nigdy nie uprawiał seksu. Czekałam na coś podniecającego, szalonego, co wydarzyłoby się w czerwonym pokoju, ale dostałam tylko sporo klapsów.

Gwiazdy nie przekonał seks też oralny, a dokładniej jego ilość. - Sorry, ale żaden facet nie robi tylu minet, co ten gość z książki - dodała.

Przypomnijmy, że "Pięćdziesiąt twarzy Greya" opisuje związek pomiędzy absolwentką uniwersytetu, Anastasią (Dakota Johnson), a biznesmenem Christianem Greyem (Jamie Dornan).

Do kin trafiła właśnie ekranizacja książki w reżyserii Sam Taylor-Wood.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)