Trwa ładowanie...

Matt Damon krytycznie o akcji #MeToo. Aktor zderzył się z falą krytyki

Gwiazdy z całego świata zabierają głos w sprawie karygodnych czynów, których dopuścili się Harvey Weinstein albo Dustin Hoffman. Ujawniane są kolejne druzgoczące kulisy Hollywood, a celebryci nie tylko wpierają ofiary znanych osób. Wypowiadają się także krytycznie o szumie, jaki narodził się wokół molestowania kobiet.

Matt Damon krytycznie o akcji #MeToo. Aktor zderzył się z falą krytykiŹródło: Materiały prasowe
d1ybf99
d1ybf99

Akcję pod hasłem #MeToo zainicjowała amerykańska aktorka Alyssa Milano, która opublikowała na Twitterze wpis zachęcający kobiety do podzielenia się sytuacjami, w których zostały naruszone ich granice. - Gdyby wszystkie kobiety, które były kiedyś molestowane seksualnie, napisały "ja też" w swoich statusach, być może udałoby się pokazać ludziom, jaką skalę ma to zjawisko - napisała Milano. Ostatnio krytycznie na temat inicjatywy Milano wypowiedział się aktor Matt Damon:

- Myślę, że to ważny moment, w którym kobiety czują się na tyle pewnie, że głośno opowiadają o tym co je spotkało. To bardzo ważne. Jednak trzeba pamiętać, że jest różnica między poklepaniem po tyłku, a gwałtem czy molestowaniem dziecka. Obie rzeczy powinny zostać skonfrontowane, ale nie można ich do siebie porównywać. Żyjemy w czasach poprawności politycznej, ale chyba nikt z nas nie jest idealny - wyznał Matt Damon w programie ABC.

Reakcje na temat tej wypowiedzi pojawiły się natychmiastowo.

"Boże SERIO!?To fascynujące jak mężczyźni roszczą sobie prawo do oceny co podchodzi pod molestowanie, a co nie. A później nagle okazuje się, że w przypadku prawdziwego dramatu są głusi i ślepi na to co dzieje się wokół nich. Tacy mężczyźni są częścią problemu" - odniosła się do słów Damona, Minnie Driver

Torbicka o wpływie #metoo na przemysł filmowy: Hollywood to dżungla:

Głos zabrała inicjatorka akcji #metoo, Alyssa Milano:

"Drogi Mattcie Damonie, dlatego na każdy z przykładów które podałeś powinno się reagować w podobny sposób, gdyż każdy z nich boli. Sama jestem ofiarą molestowania, i całe jego spektrum jest okropne i pozostawia rany na duszy i umyśle. Musimy walczyć z patriarchatem i mizoginizmem, który ma miejsce w Hollywood. Nie oburza nas samo złapanie za tyłek, oburza nas to, że w społeczeństwie taki czyn przyjęty jest za "normalny”. I to nas oburza. Są różne stadia nowotworu. Jedne bardziej uleczalne, inne mniej. Ale to wciąż nowotwór. Jesteśmy świadkami wycinania raka, bez znieczulenia" - napisała na Twitterze Milano.

d1ybf99

Nie zabrakło głosów fanów aktora, którzy zgadzali się z opinią gwiazdora albo krytykowali jego wypowiedź.

"Wreszcie ktoś sławny mówi szczerze i inteligentnie, o polowaniu na czarownice i tych napaściach seksualnych! #MattDamon będzie musiał zmagać się z głosami krytyki. Aktor ośmielił się dyskutować o niuansach w tej kwestii, warto o tym mówić. Mam nadzieję, że nie cofnie tych słów przez presję #NotAllMen".

"Postawmy sprawę jasno, to nie problem, czy istnieje różnica między gwałtem a molestowaniem. Problemem jest zasadnicza i wszechobecna kultura mizoginii, którą utrzymuje się przy życiu przez oba zjawiska. Problem jest, że jeden umożliwia funkcjonowanie drugiemu. To dosłownie jak życie i śmierć, na całym świecie. #mattdamon".

d1ybf99

Jak wy oceniacie akcję #MeToo?

Anita Sokołowska o #metoo: "Nie zaangażowałam się. Nie wszystko jest jednoznaczne":

d1ybf99
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1ybf99