Mena Suvari: Nastoletnia kusicielka już dorosła!
25.01.2012 | aktual.: 22.03.2017 19:49
Mena Suvari była największym filmowym odkryciem początku XXI wieku
Mena Suvari była największym filmowym odkryciem początku XXI wieku. To właśnie w tym czasie do kin weszły dwa filmy, które uczyniły z niej rozpoznawalną gwiazdę – „American Pie” oraz „American Beauty”. Za sprawą tych produkcji aktorka otrzymała nawet przydomek amerykańskiej lolitki.
Nic dziwnego, w filmie Sama Mendesa na widok nastoletniej kusicielki oszalał sam Kevin Spacey. Jego erotyczne fantazje szybko trafiły do kanonu amerykańskiego kina, a sam film zdobył aż pięć Oscarów.
Po tych znaczących sukcesach wydawać by się mogło, że przez następne lata Mena nie będzie schodzić z okładek tabloidów, a telefony od agentów nie przestaną dzwonić. Nic się jednak takiego nie stało.
Przez ponad dekadę, czyli od czasu premiery jej największych hitów, ulotna sława 20-letniej Meny Suvari przeminęła, a kariera stanęła w miejscu. Dziś aktorka jest bardziej znana z powodu swych głośnych rozwodów, niż dzięki występom w dobrych produkcjach filmowych.
Czy jeszcze kiedyś będziemy mieli okazję zachwycić się jej talentem i ponownie ujrzymy ją w płatkach róż? Być może, ponieważ największy aut Suvari się nie zmienił – jej twarz wciąż przypomina buzię seksownej nastolatki.
Zobaczcie, jak się zmieniła przez te ostatnie 10 lat! >>>
Sukces na start
Przemysł filmowy jest bezlitosny. Kiedy już dostaniesz się na sam szczyt, musisz pamiętać, że prawdziwa harówa dopiero przed tobą, ponieważ łatwiej jest się tam dostać niż utrzymać. Dowodem na to jest właśnie kariera pięknej Meny Suvari.
Słodka blondyneczka zagrała w dwóch kasowych przebojach z przełomu wieków – w młodzieżowej komedii „American Pie” (1999), która bardzo szybko zyskała status kultowej oraz „American Beauty” (2000), czyli w doskonałym filmie, który szturmem zdobył wszystkie Oscary w najważniejszych kategoriach.
To był początek, ale niestety zarazem i koniec jej dobrej passy w Hollywood. Co się stało z nastaniem 2001 roku?
Później było rozczarowanie
W czasie wspomnianych premier Mena Suvari była na ustach wszystkich. Niestety jej kolejne role raz za razem rozczarowały międzynarodową publiczność.
Suvari z aktorki bliskiej statusu nowej ikony seksu, stała się kolejną amerykańską gwiazdką, która nie udźwignęła wielkiej sławy.
Co prawda, młoda aktorka wystąpiła w kilku filmach (w tym nieźle przyjętej szwedzkiej produkcji „Spun”), jednak nie były to już role na miarę filmu Mendesa.
Czyżby dosięgła jej klątwa szybkiego sukcesu?
Ratowanie kariery
Mena z całych sił próbowała utrzymać się na szczycie, niestety z marnym skutkiem.
W kolejnych latach po „American Pie” aktorkę mogliśmy oglądać m.in. w romantycznej komedii u boku Grega Kinneara zatytułowanej "Frajer", później w żenującej produkcji "Słodkie i ostre" oraz w kostiumowym "D'Artagnan", gdzie pracowała z samą Catherine Deneuve.
Jednak żaden z tych filmów nie uczynił z niej na powrót wschodzącej gwiazdy i nadziei dla amerykańskiego kina.
Z biegiem czasu było tylko coraz gorzej.
Ma w sobie coś
Ta filmowa amerykańska piękność nie chciała jednak dać za wygraną.
W filmografii Suvari jest wiele porażek - zarówno artystycznych, jak i finansowych – ale młoda gwiazda wciąż nie schodziła z ekranu. Grywała chętnie i często. Być może nawet zbyt często, przez co jej wybory nie zawsze można uznać za udane.
Ale wśród nich odnaleźć możemy też prawdziwe perełki. Przykładowo do jej sukcesów należy zaliczyć gościnny występ w serialu „Szczęść stóp pod ziemią”.
Dzięki niemu w 2004 roku Mena ponownie dała o sobie znać.
Nadchodzi wielki comeback
Widzowie na całym świecie wciąż czekają na wielki powrót lolitki z filmu „American Beauty”.
Niektóre jej role raz są dowodem na to, że aktorka nareszcie wróciła do ambitniejszych produkcji, po czym znowu widzimy ją w nieudanym remaku horroru „Dzień żywych trupów”.
Być może odpowiedzią na oczekiwania widowni będzie jej kolejny film – „American Pie: Zjazd absolwentów”.
Jak to mówią, żeby przypodobać się widzom najbezpieczniej jest wrócić do rzeczy znanych i lubianych. Czy tak będzie tym razem?
''American Pie'' jakiego nie znacie
Kolejne spotkanie z bohaterami serii "American Pie: Zjazd absolwentów" już niebawem. Polska premiera filmu przewidziana jest na 13 kwietnia 2012 roku.
W międzyczasie studio odpowiedzialne za produkcję kolejnej części „American Pie” opublikowało materiał z planu filmowego, dzięki któremu możemy poznać zupełnie nową, "dorosłą" odsłonę najlepszej komedii dla młodzieży.
Ulubieni bohaterowie kultowej serii spotykają się po latach podczas zjazdu absolwentów. Spotkanie uświadomi im, że choć przez ponad dekadę zmieniło się wiele, to jednak ani czas, ani odległość nie są w stanie zmienić starych nawyków.
Zjazd przerodzi się w odjechaną imprezę, na której nie zabraknie… szarlotki i, oczywiście, mamy Stiflera.
(kk/gk)