Burton pochodził z tego samego miasta, co Sheen, czyli z Port Talbot.
- Richard był moim idolem, gdy dorastałem - wspomina Sheen. - Nie tylko jako aktor, ale też jako ktoś, kto wyrwał się z Port Talbot i został gwiazdorem Hollywood. Chciałbym nakręcić film o Richardzie, bo w pewnym sensie się z nim identyfikuję. Nie wiem jednak, czy mógłbym go zagrać, bo to z pewnością byłoby bardzo trudne zadanie. Ta charyzma! Nie umiem stwierdzić, czy potrafiłbym odtworzyć ją na ekranie.
Michaela Sheena mogliśmy podziwiać ostatnio w filmie "Saga Zmierzch: Przed świtem. Część 1".