''Mój biegun'': Maciej Musiał zgromadził fortunę
Choć ma zaledwie 18 lat, w środowisku filmowym uchodzi za jednego z najlepszych w swojej grupie wiekowej. Nic dziwnego, Maciej Musiał obecnie nie ma sobie równych i doskonale wykorzystuje tę sytuację. Młodziutki aktor, którego niedawno oglądaliśmy w „Moim biegunie”, dorobił się małej fortuny!
Choć ma zaledwie 18 lat, w środowisku filmowym uchodzi za jednego z najlepszych w swojej grupie wiekowej. Nic dziwnego, Maciej Musiał obecnie nie ma sobie równych i doskonale wykorzystuje tę sytuację. Młodziutki aktor, którego niedawno oglądaliśmy w „Moim biegunie”, dorobił się niemałej fortuny!
- Nie ma konkurencji. Nikt z nastoletnich aktorów nie depcze mu po piętach - zdradziła ostatnio znana menedżerka polskich gwiazd w rozmowie z magazynem Show.
Nie wie, ile zarabia...
Pytany o swoje zarobki młody aktor zazwyczaj odpowiada wymijająco twierdząc, że nie wie, ile do tej pory zarobił.
Jak sam przyznaje, na niezbędne wydatki dostaje kieszonkowe od rodziców. Zdają się to potwierdzać zdjęcia paparazzi, na których za zakupy nastolatka płacą rodzice.
Nie jest również tajemnicą, że interesami i zarządzaniem finansami Macieja zajmuje się jego mama Anna (na zdjęciu). No dobrze, ale ile szacunkowo może zarabiać Musiał? Okazuje się, że całkiem sporo!
Ile dostał za rolę w ostatnim filmie?
Jak udało się ustalić tygodnikowi Show, za sam udział w filmie opartym na biografii Jaśka Meli (więcej tutaj)
aktor mógł zgarnąć 60 tys. zł.
Ponadto Musiałowi udało się wynegocjować udział w dubbingowaniu dwóch filmów animowanych, które w tym roku weszły na ekrany naszych kin– „Kumba” oraz „Samoloty”. To też nie są małe pieniądze.
Przy okazji warto zaznaczyć, że aktor użycza swego głosu od kilku lat. Młodzi widzowie mogli go usłyszeć m.in. w kreskówce „Batman: Odważni i bezwzględni”.
Role, chałtury, reklamy
Kiedy kilka lat temu Musiał zaczynał stawiać pierwsze kroki na planie, jego gaża za dzień zdjęciowy serialu „rodzinka.pl” wynosiła około 700zł. Dziś ta kwota jest czterokrotnie wyższa.
Łatwo obliczyć, że jeśli sezon kręci się przez 20 dni, to na konto młodego aktora co pół roku wpływa 60 tys. zł. A to przecież nie koniec. Są jeszcze reklamy – za udział w spocie telewizji komórkowej miał dostać ostatnio 150 tys.
Musiał pojawia się także w programie (3 tys. zł za odcinek) oraz okazjonalnie, wzorem starszych kolegów po fachu, występuje na tzw. chałturach.
Odkłada każdy grosz
Za kilkugodzinny występ z Tomaszem Karolakiem zgarnął ostatnio aż 20 tys. zł. Kolejne 3 tys. Musiał otrzymał za poprowadzenie spotkania z nastoletnimi fankami disnejowskiego serialu „Violetta”.
Niektórzy sugerują, że Maciej szasta pieniędzmi, wydając je na balangi i zbytki. Nic bardziej błędnego. Jak udało się ustalić, aktor każdy zarobiony grosz odkłada. A ma na co. Jak zdradziła jakiś czas temu jego mama,* 18-latek rozważa po maturze wyjazd do Hollywood albo… podróż dookoła świata.*
Jest również bardzo możliwe, że po zakończeniu nauki w liceum młody aktor wyjedzie na studia za granicę. Tak czy inaczej – pieniądze na pewno mu się przydadzą.
Pracowity nastolatek
Musiał zadebiutował w 2004 roku w jednym z odcinków serialu „Plebania”. Później przyszła reklama Vibovitu, rola w filmie „Futro” oraz występy m.in. w „Ojcu Mateuszu” i „rodzince.pl”, dzięki której zyskał olbrzymią popularność.
Wystarczyło kilka lat, aby pracowity nastolatek stał się jedną z najbogatszych,* a przy tym najbardziej rozchwytanych gwiazd młodego pokolenia.*
Czy wyjazd za granicę i porzucenie kariery będąc u szczytu popularności to rzeczywiście taki dobry pomysł? (Show/gk/mn)