Nowe dzieło *Michaela Winterbottoma, "The Killer Inside Me", zostało ostro skrytykowane przez filmowych znawców, którzy mieli okazję obejrzeć dramat podczas festiwalu Sundance.*
Obraz z Caseyem Affleckiem, Jessicą Albą i Kate Hudson w rolach głównych obwołano "sadystycznym, nieznośnym i pełnym nieuzasadnionej przemocy".
- To film niebywale realistyczny, którego po prostu nie da się oglądać, i w mniemaniu wielu widzów niewybaczalny - pisze Jay A. Fernandez, dziennikarz pisma "The Hollywood Reporter".
- Uciekłem po godzinie oglądania tego ciężkiego, zagmatwanego i w istocie sadystycznie brutalnego filmu - dodaje Christopher Kelly, krytyk "The Forth Worth Star-Telegram".
Michael Winterbottom postanowił bronić swojego dzieła, tłumacząc, że "to nie tylko film o mordercy i jego zachowaniach, ale i o każdym z nas".
Przypomnijmy, że dramat "The Killer Inside Me" powstał na kanwie powieści Jima Thompsona pod tym samym tytułem. Książka przedstawia historię małomiasteczkowego szeryfa, który pod wpływem codziennej rutyny przeradza się w psychopatycznego mordercę.