"Nice Guys. Równi goście": Ryan Gosling sprawdza się w roli ojca?
Świat obiegła właśnie informacja, że jedna z najgorętszych par Hollywood doczekała się drugiego dziecka. Amanda, córka Evy Mendes i Ryana Goslinga przyszła na świat 29 kwietnia. Para udowodniła, że można być częścią show biznesu bez sprzedawania swojego prywatnego życia, tak jak w przypadku poprzedniej ciąży, do ostatnich dni przed rozwiązaniem udało się im utrzymać błogosławiony stan Mendes w tajemnicy. Tymczasem Gosling pokazał dość nietypową stronę ojcostwa w najnowszej produkcji *"Nice Guys. Równi goście".*
Holland March (Ryan Gosling) jest prywatnym detektywem, ale trochę bliżej mu do klasycznego naciągacza. Nie interesują go zasady moralne, żyje w stanie permanentnego zawieszenia, jak magnes przyciąga kłopoty. Jest też samotnym ojcem i to właśnie jego nastoletnia córka Holly jest jedynym powodem, ktry powstrzymał go przed skończenia w dosłownym rynsztoku. To wyjątkowa relacja, nie do końca wiadomo, kto jest w niej prawdziwym rodzicem. W rolę Holly wcielila się australijska aktorka. Gosling nie szczędzi pochwał pod adresem dziewczyny „To wielce utalentowana dziewczyna. Mimo braku wększego doświadczenia świetnie zrozumiała niuanse wpisane w relację jej bohaterki z ojcem. Czuła znakomicie Holly. Wiedziała, czego dziewczyna nigdy by nie powiedziała i nie zrobiła”, wyjaśnia aktor. Żeby lepiej odegrać role ojca i córki, Gosling i Rice spędzili wspólnie trochę czasu przed rozpoczęciem zdjęć. „Pojechałam do jego domu, zbliżało się Halloween, więc wydrążyliśmy razem dynie i takie tam rzeczy”, wspomina filmowa córka
Ryana, „Fajnie się bawiliśmy, bardzo się cieszyłam, że Ryan zagra mojego ojca”.
Aktorzy i ekipa zaangażowana w produkcję opowiedziała o kulisach powstawania filmu. Relację z wydarzenia można obejrzeć tutaj.