Nieznane początki znanych aktorów

Aktorzy Jerzy Stuhr i Maciej Stuhr – ma tu miejsce jedna z tych godnych podziwu sytuacji w której talent dziecka nie ustępuje talentowi ojca. Jerzego Stuhra nikomu nie trzeba przedstawiać, natomiast Macieja… też nie trzeba. On sam w jednym ze skeczy mówił o sobie „Młody Stuhr” i tak był przez wielu nazywany za czasów „Chłopaki nie płaczą” czy filmu „Poranek kojota”. Wprawdzie początkowo, kończąc wydział filozofii Uniwersytetu Jagiellońskiego nie planował kariery aktorskiej, później jednak zmienił zdanie i rozpoczął studia aktorskie na krakowskiej PWST. My, jako widzowie możemy się cieszyć, że Maciej wybrał karierę aktorską, bo dzięki temu, tak jak jego ojciec, dał nam wiele postaci, głosów dubbingowych oraz uwielbianych przez rzesze skeczy kabaretowych.

Rodzina Waglewskich jest również jednym z wyjątkowych przypadków. Zarówno ojciec, jak i dwóch jego synów to profesjonalni muzycy, choć każdy o nieco innym profilu. Ojciec, Stanisław Waglewski to gitarzysta i kompozytor, synowie to raczej eksperymanciarze i hip-hopowcy. Starszy z nich, Bartosz jest znany jako raper Fisz, gra również na basie. Młodszy, Piotr, zasłynął jako producent i perkusista pod pseudonimem Emade. Etykietki nie przeszkadzały im jednak w nagraniu wraz z innymi muzykami wspólnej płyty „Męskie Granie”. Odniosła ona wielki sukces i może być uznawana za swoiste ukoronowanie twórczości w rodzinie.

Kazimierz Staszewski, syn Stanisława, najczęściej zwany po prostu Kazikiem, to niezwykle barwna i znana postać w świecie polskiej muzyki – głównie z zespołu Kult, którego jest wokalistą i założycielem. Nie każdy wie jednak, że ojciec Kazika, Stanisław także był muzykiem i poetą. Dwie płyty nagrane przez Kult, które osiągnęły wielki sukces – „Tata Kazika” i „Tata 2” - zawierały właśnie kompozycje Stanisława. Niektóre utwory takie jak „Baranek” czy „Celina” są w Polsce powszechnie znane, a wręcz kultowe. O mały włos kompozycje Stanisława nie zostałyby szeroko rozpowszechnione. Nigdy nie nagrał on nic profesjonalnie, grał swoje utwory w barach. Za namową przyjaciół sporządził taśmy z zapisem swoich ballad. Gdyby nie to, zostałyby one całkowicie zapomniane. Na podstawie tych taśm Kazik, wraz z grupą Kult, nagrał dwa profesjonalne albumy, które do dziś poruszają wielu słuchaczy. Stosunkowo niedawno własną działalność artystyczną rozpoczął też syn Kazika, Jan. On także postanowił zostać muzykiem.

Zjawisko ojca idącego w ślady syna możemy obserwować także w świecie fikcji, w tym książek, komiksów, filmów i seriali. Tutaj można posłużyć się świetnie znanym przykładem „Gwiezdnych Wojen” – sagi rodziny Skywalkerów. To, że darth Vader jest ojcem Luke’a, było pilnie strzeżone. Podobno nawet na planie i wśród współpracowników mylono tropy, za pomocą różnych wersji scenariusza i plotek. Luke, tak samo jak ojciec był rycerzem Jedi i posiadał wielki potencjał mocy. Luke przez całe życie myślał, że jest sierotą, nigdy nie znał swoich rodziców. Kiedy poznał Obi-Wana-Kenobiego, ten nie powiedział mu prawdy. Wyjawił mu, że Darth Vader zabił jego ojca co, w pewnym sensie, było prawdą – zabił on sam siebie (Anakina Skywalkera), kiedy stał się jednym z Sithów. Na szczęscie Luke nigdy nie uległ ciemnej stronie.

"Ojciec chrzestny" to kwintesencja kina gangsterskiego. Historia z książki Mario Puzo wyróżnia się wyraźnym ukazaniem wartości rodzinnych. Saga rodziny Corleone pokazuje, że w brutalnym świecie mafii, rodzina jest najważniejsza – każdy z pewnością pamięta scenę wspólnego gotowania, kiedy to rodzina przygotowywała się do wojny gangów. Z biegiem czasu Don Vito Corleone musiał wyznaczyć swojego następcę. Z początku wydawało się, że przywództwo w rodzinie obejmie najstarszy syn Vita, Sonny. Jednak kiedy ten zginął, dużą rolę w rodzinie zaczął odgrywać jego młodszy brat Michael. Postanowił pomścić brata i przygotować się do kierowania interesami rodziny. Po śmierci Vita, niepozorny z początku Michael stał się Donem – okazuje się ze to on odziedziczył po ojcu najwięcej cennych dla przywódcy cech.

W serialu telewizyjnym* "Prawo Burke’a"*obserwujemy Amosa – milionera, a za razem szefa detektywów wydziału zabójstw w Los Angeles. W rozwiązywaniu zagadek pomaga mu nikt inny jak jego syn Peter, który także jest detektywem. W przypadku pracy policjanta łatwo możemy sobie wyobrazić skąd wziął się pomysł na pójście w ślady ojca. Dzieci obserwują rodziców i czerpią z nich swoje wzorce, zaś tata i policjant w jednym – to dopiero przykład do naśladowania. Ponadto policyjne szeregi zwykle chętnie i z entuzjazmem przyjmują krewnych swoich zaufanych przyjaciół.

Serial „Prawo Burke’a” będziemy mogli zobaczyć na CBS Action od poniedziałku do piątku o godzinie 21:00