Nowy hit Netfliksa. W Polsce jest bezkonkurencyjny
Po okresie krótkiej stagnacji największa platforma streamingowa wrzuciła do swojego repertuaru kilka ciekawych tytułów. Jednym z nich jest francuska produkcja "Bezdech", która od trzech dni jest najpopularniejszym fabularnym tytułem Netfliksa w Polsce.
Ostatnie duże produkcje Netfliksa "Dzienna zmiana" z Jamie Foxxem oraz "Czas dla siebie" z Markiem Wahlbergiem i Kavinem Hartem zawiodły widzów. Zbierały bardzo słabe recenzje (zwłaszcza ten drugi tytuł), a ich wyniki oglądalności, w kontekście wysokich kosztów produkcji, pozostawiały wiele do życzenia. Można zauważyć, że coraz częściej widzowie Netfliksa w Europie zaczynają sięgać po skromniejsze, lokalne, ale chyba ciekawsze tytuły.
W tym tygodniu numer jeden na Starym Kontynencie stała się francuska produkcja "Bezdech". Tymczasem na świecie na czele listy przebojów znajduje się amerykański "Koniec drogi". W Polsce thriller z Queen Latifah (kolejna bardzo przeciętna oryginalna produkcja Netfliksa) zajmuje dopiero 5. pozycję. "Bezdech" podczas minionego weekendu znalazł się na szczycie netfliksowego box office w 15 krajach (w tym trzynastu w Europie).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Bezdech" (2022) - zwiastun filmu.
"Bezdech" oryginalnością też nie grzeszy, ale przynajmniej zabiera widzów w fascynujący i niebezpieczny wodny świat nurkowania swobodnego. Miłośnicy kina na pewno dobrze pamiętają znakomity, pełen magii obraz Luca Bessona "Wielki błękit" opowiadający o rywalizacji dwóch ekscentrycznych przyjaciół (Jean-Marc Barr i Jean Reno), których pasją było bicie rekordu w głębokości zanurzenia bez aparatury tlenowej. Obaj do życia na powierzchni ziemi nie byli całkiem przysposobieni. Ich naturalnym środowiskiem były morskie głębiny, gdzie odnajdywali spokój, z dala od ludzi i w bliskim towarzystwie śmierci.
Film, który w tym tygodniu stał się przebojem na Netfliksie, nie schodzi tak głęboko w ludzką psychikę. To przede wszystkim historia o namiętności. Do sportu, stylu życia, ale także do mężczyzny. Obie namiętności są dla bohaterki "Bezdechu" równie niebezpieczne.
Zgodnie z najnowszym trendem w produkcji Netfliksa nie zabrakło też gorących scen erotycznych. Wygląda na to, że po sukcesie polskiego erotyka "365 dni" europejskie tytuły chcą w ten sposób wyróżniać się na tle hollywoodzkich filmów, które w ostatnim okresie stały się bardzo pruderyjne. Na portalu Rottentomatoes "Bezdech" otrzymał 67 proc. pozytywnych ocen od widzów.
Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify, w Google Podcasts oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co, jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij