Numer jeden w Polsce. Sporo humoru, trochę wzruszeń

"Ojciec panny młodej" to marka bardzo dobrze znana widzom na całym świecie. Nie tylko zresztą widzom, ale także czytelnikom. Nim bowiem powstał pierwszy film pod tym tytułem, na rynku wydawniczym ukazała się powieść nowojorskiego pisarza Edwarda Streetera, w której ojciec rodziny musiał się zmierzyć z traumatycznym przeżyciem, jakim był ślub pierworodnej córki.

Po raz pierwszy powieść Edwarda Streetera została przeniesiona na ekran w 1950 r. Obyczajowa komedia z młodziutką Elizabeth Taylor (oczywiście w roli panny młodej) stała się wielkim przebojem i sporym wydarzeniem kulturowym. Po latach krytycy pisali o filmie, że był zapowiedzią zmian, które miały nadejść w amerykańskim społeczeństwie. "Ojciec panny młodej" sprzed ponad 70 lat otrzymał trzy nominacje do Oscara – w kategoriach najlepszy film, scenariusz oraz najlepszy pierwszoplanowy aktor (Spencer Tracy).

W latach 60. ubiegłego wieku telewizja CBS zrealizowała serial oparty na książce i filmie "Ojciec panny młodej". Nie cieszył się on jednak zbyt dużą popularnością. Historia ojca z syndromem pustego gniazda powróciła jednak trzydzieści lat później. W tytułowej roli wystąpił wówczas bardzo popularny hollywoodzki aktor Steve Martin, który może trochę spłycił swoją filmową postać, ale w zamian nadał mu więcej komizmu. "Ojciec panny młodej" z 1991 r. stał się hitem. Podobnie, jak nakręcony cztery później sequel, który z literackim pierwowzorem nie miał już wiele wspólnego.

Minęło kolejnych 30 lat i po "Ojca panny młodej" sięgnął Warner Bros., który zrealizował nową wersję klasyka specjalnie dla widzów platformy streamingowej HBO Max. Tym razem w postać nadopiekuńczego ojca wcielił się Andy Garcia. Jego żonę zagrała bardzo popularna swego czasu piosenkarka Gloria Estefan. Ukochaną córką tatusia została Adria Arjona.

Produkcja HBO Max miała premierę 16 czerwca i od tego czasu wciąż cieszy się bardzo dużą popularnością. Wystarczy powiedzieć, że w Polsce oraz 20 innych krajach "Ojciec panny młodej" był najpopularniejszym tytułem na tej platformie w czasie minionego weekendu. Komedia obyczajowa pokonała wszystkie kinowe hity, na czele z ostatnią częścią "Fantastycznych zwierząt" oraz "Batmana".

Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify, w Google Podcasts oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co, jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij.